MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zabytkowy pałac w Zdrzewnie czeka na remont. - Właściciel nie ma określonego terminu realizacji prac - mówi konserwator zabytków [WIDEO]

Robert Gębuś
Robert Gębuś
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Zdrzewno mogłoby mieć dwa wyjątkowe zabytki ale jak na razie ma dwie ruiny: holenderski wiatrak i neokalsycystyczny XIX-wieczny pałac. Na szczęście pojawiło się światełko tunelu. Wiatrak znalazł nowego właściciela, a pałac czeka na remont, który zaplanowano ze sporym rozmachem.

Neoklasycystyczny, XIX-wieczny pałac w Zdrzewnie czeka na remont. Właściciel planował go z dużym rozmachem. Budynek miał zostać m.in. rozbudowany o dodatkowe skrzydło, w którym miały znaleźć się oranżeria i ogród zimowy. Planowano także budowę podziemnego basenu. -Mamy takie plany ale to duże wyzwanie finansowe i jeszcze nie jesteśmy nie wiemy czy wszystko się nam uda zrealizować - tłumaczyła w ub. roku prezes Hoteli Łeba, właściciel pałacu w Zdrzewnie, do której wysłaliśmy także pytania o aktualny harmonogram prac przy zabytku i czekamy na odpowiedź.

Konserwator zabytków zalecił odpowiednie zabezpieczanie konstrukcji. Pałac jest w fatalnym stanie technicznym, jego konstrukcja trzyma się na stalowych podporach.

- Właściciel miał obowiązek zabezpieczyć budynek i tak też zrobił - mówi Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik słupskiej delegatury.

Starostwo wydało pozwolenie na przebudowę budynku ale jak na razie wykonano prace przy oczyszczaniu zbiornika wodnego w przyległej do niego przestrzeni parkowej.

- Właściciel zabytku nie ma wyznaczonego konkretnego terminu zakończenia remontu - informuje Krystyna Mazurkiewicz-Palacz.

Zanim zabytek został zakupiony przez obecnego inwestora, niszczał w innych prywatnych rękach. Prokuratura Rejonowa w Lęborku skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie niedopełnienia obowiązku utrzymania obiektu w należytym stanie technicznym.
W 2021 roku były właściciel pałacu w Zdrzewnie usłyszał wyrok.

- Sąd skazał Jacka L. na karę grzywny w wysokości 200 dziennych stawek po 30 złotych, nawiązkę w wysokości 8 tys. zł na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków i częściowy zwrot kosztów procesu - informuje Patryk Wegner, szef Prokuratury Rejonowej z Lęborka.

Dwór z parkiem i kortem tenisowym

Historia dworu zaczęła się w 1805 roku, kiedy majątek należał do rodziny Zimdarsów czyli od 1805 roku. W 1867 roku dokonano rozbudowy dworu, a w 1922 roku go przebudowano.
Obie te daty widnieją na szczycie pałacu. Jego właścicielem aż do 1945 roku była niemiecka rodzina Zimdars jako majątek ziemski. W majątku było 45 koni 60 krów i około 1000 owiec.

- Ostatnimi właścicielami była rodzina Zimdars i podobnie brzmiała nazwa wsi w 1945 roku, Zimdarsen - opowiada Mariusz Baar , pasjonat historii. - Rodzina Zimdars była również właścicielami Maszewka , Kopaniewa i Bąsewic. We wsi znajdowały się kiedyś mleczarnia ,gorzelnia, kuźnia, tartak, młyn wiatrowy, ślusarni, piekarnia, sklep. W roku 1892 powstała w Zdrzewnie spółdzielnia mleczarska w 1909 roku skupowano i przerabiano tam 2 116 394 litry mleka.

Wnętrze pałacu było wytworne, otaczał go urokliwy park.

-W pałacu było 49 pokoi, w tym salon w którym pan domu gościł tylko mężczyzn, dyskutowano i tam palono tam cygara, a także salon dla gości, w którym można było przyjąć nawet 100 osób- opowiada Mariusz Baar. -Budynek posiadał pompę w piwnicy i zbiornik na strychu, dzięki czemu w pałacu była bieżąca woda, ale także centralne ogrzewanie i piece kaflowe, oraz dwie wędzarnie. Przy pałacu znajdował się park i kort tenisowy.

W 1945 roku do Zdrzewna wkroczyli Rosjanie. To był początek końca zabytku.

Samobójstwo w pałacu

Neoklasycystyczny budynek jest niezwykły nie tylko z powodu swojej architektury, ale także tragicznej historii. Jak w pałacu „Mayerling”, w którym w 1889 roku następca tronu austro-węgierskiego, arcyksiążę Rudolf, jedyny syn Franciszka Józefa I i cesarzowej Elżbiety -według oficjalnej wersji- popełnił samobójstwo wraz ze swą kochanką Marią Vetserą, tak w Zdrzewnie wspólnie odebrali sobie życie profesor Kreite, ordynator słupskiego szpitala wraz z żoną. W 1945 roku chcieli się schronić w pałacu przed Rosjanami. Ich tragiczną historię opisał Ulrich Dorow w książce „Zapomniana Przeszłość”.
Po wojnie pałac Zdrzewnie służył m.in. jako przedszkole, potem siedziba PGR-u, a kiedy opustoszał, zaczęli grasować w nim złomiarze. Wyniesiono wszystko, co miało jakąkolwiek wartość. Pałac w Zdrzewnie popadł w ruinę.

Holenderski wiatrak ma nowego właściciela

Nieopodal pałacu w Zdrzewnie stoi zrujnowany holenderski wiatrak. Wraz z pałacem i parkiem mógłby stanowić zabytkowy kompleks i turystyczną atrakcję. Wiatrak niedawno zmienił właściciela. Poprzedni został skazany na grzywnę za zaniedbania.
Więcej o tym w artykule:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto