Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Pięć rond w Lęborku ma już swoje nazwy. Radny Klata proponuje, aby uroczyście nadać je w sierpniowe święta narodowe

Marcin Kapela
Marcin Kapela
W piątek, 3 lipca w sali kinowej LCK „Fregata” odbyła się XVI Sesja Rady Miejskiej w Lęborku. W programie obrad były projekty uchwał w sprawie m.in. rozpatrzenia i zatwierdzenia sprawozdania finansowego z wykonania budżetu miasta Lęborka za 2019 rok oraz udzielenia absolutorium burmistrzowi z tytułu wykonania budżetu miasta Lęborka za 2019 rok. Radni podjęli też decyzje o nadaniu nazw pięciu rondom w Lęborku. Radny Włodzimierz Klata zaproponował, aby uroczyste nadanie nazw nastąpiło w sierpniowe, narodowe święta.

Radni podjęli też decyzje o nadaniu nazw pięciu rondom w Lęborku. Radny Włodzimierz Klata zaproponował, aby uroczyste nadanie nazw nastąpiło sierpniowe, narodowe święta.

I tak u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Warszawskiej będzie nosić nazwę „Rondo Bitwy Warszawskiej 1920 roku”. To nowe rondo, które dotychczas nie miało nazwy. Celem podjęcia tej uchwały było upamiętnienie Bitwy Warszawskiej 1920 roku, nazywanej "Cudem nad Wisłą". Bitwa stoczona w dniach 13–25 sierpnia 1920 w czasie wojny polsko-bolszewickiej zadecydowała o zachowaniu niepodległości przez Polskę i przekreśliła plany rozprzestrzenienia komunizmu na Europę Zachodnią.

U zbiegu ulic Sienkiewicza i Dworcowej będzie „Rondo Generała Józefa Hallera”. To nowe rondo, które dotychczas nie miało nazwy. Celem podjęcia uchwały było upamiętnienie Generała Józefa Hallera. To był generał
broni Wojska Polskiego, Naczelny Dowódca wszystkich Wojsk Polskich od 4 października 1918 roku, komendant
Legionów, od 16 marca do 2 kwietnia 1915 roku, pełniący obowiązki komendanta Legionów od 4 do 13 listopada
1916 roku, minister bez teki w drugim rządzie Władysława Sikorskiego w październiku 1939 roku,
przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Wykonawczego Obrony Państwa w 1920 roku, dowódca Frontu
Północnego w czasie wojny polsko-bolszewickiej, Generalny Inspektor Armii Ochotniczej w 1920 roku, prezes
Rady Naczelnej Stronnictwa Pracy w 1937 roku, Komendant Polowych Drużyn Sokolich w 1913 roku, harcmistrz,
przewodniczący ZHP, prezes Komitetu PCK, działacz polityczny i społeczny, kawaler Orderów: Orła Białego
i Virtuti Militari.

U zbiegu ulic Komuny Paryskiej, Kanałowej, Artylerzystów, Harcerzy i Lotników będzie „Rondo Lecha Bądkowskiego”. Lech Bądkowski urodził się 24 stycznia 1920 w Toruniu. Zmarł 24 lutego 1984 roku w Gdańsku.
Żołnierz kampanii wrześniowej oraz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, polski i kaszubski pisarz, dziennikarz,
tłumacz, działacz polityczny, kulturalny i społeczny, regionalista, człowiek „Solidarności”.
Uczestniczył w kampanii wrześniowej w 1939, był dowódcą plutonu, walczył m.in. nad Bzurą. Po klęsce przez
Ukrainę i Węgry w 1940 roku przedostał się do Francji i walczył w Brygadzie Strzelców Podhalańskich, m.in.
w bitwie o Narvik w 1940. Po upadku Francji przedostał się do Anglii, gdzie założył Związek Pomorski
i uczestniczył w walkach Polskiej Marynarki Wojennej na Morzu Śródziemnym i Atlantyku.
Odznaczony został m.in. za udział w bitwie o Narvik w 1940 Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti
Militari (1941), Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1965), pośmiertnie Krzyżem Komandorskim
z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (2006) oraz Krzyżem Wolności i Solidarności (2015).
W tym roku przypada 100 rocznica jego urodzin

U zbiegu ulic Warszawskiej i Dworcowej będzie „Rondo Ignacego Paderewskiego”. Ignacy Jan Paderewski herbu Jelita (ur. 6 listopada ?/18 listopada 1860 w Kuryłówce, zm. 29 czerwca 1941 w Nowym Jorku) – polski pianista, kompozytor, działacz niepodległościowy, mąż stanu i polityk. Pod jego bezpośrednim wpływem prezydent Woodrow Wilson umieścił w swoim ultimatum uzależniającym podpisanie przez Stany Zjednoczone traktatu wersalskiego 13 punkt domagający się zgody stron traktatu na suwerenność Polski – dzięki któremu w traktacie zapisano utworzenie niepodległego państwa polskiego.
Od 1919 roku sprawował funkcje premiera i ministra spraw zagranicznych RP. Paderewski był absolwentem
Instytutu Muzycznego (późniejszego Konserwatorium Warszawskiego). Otrzymał m.in. Order Orła Białego,
francuski Krzyż Wielki Legii Honorowej oraz tytuł Rycerza Wielkiego Krzyża Orderu Imperium Brytyjskiego.

Za nazwaniem ronda nazwą „Cichociemnych Spadochroniarzy AK” harcerze, o czym powiedział radny Krzysztof Siwka, zebrali prawie 700 podpisów. To rondo w ciągu ulicy Wojska Polskiego. Celem podjęcia uchwały jest upamiętnienie oddziału cichociemnych, czyli żołnierzy specjalnych Polskich Sił Zbrojnych w czasie II wojny światowej.

Cichociemni, czyli żołnierze specjalni Polskich Sił Zbrojnych w czasie II wojny światowej, szkoleni w Wielkiej Brytanii do zadań specjalnych (dywersji, sabotażu, wywiadu, łączności i prowadzenia działań partyzanckich), wysyłani byli do okupowanej Polski początkowo z Wielkiej Brytanii, a następnie, od końca 1943 r., z bazy we Włoszech. Wszyscy byli ochotnikami. Pełniąc służbę w szeregach ZWZ-AK stali się elitą Polski Walczącej.

Idea utworzenia polskiej jednostki desantowej narodziła się jeszcze w 1939 roku po klęsce kampanii wrześniowej.
Inicjatorami organizacji cichociemnych byli Jan Górski i Maciej Kalenkiewicz. Po trzykrotnej prośbie o organizację szkoleń desantowych udało się przekonać komendanta Związku Walki Zbrojnej, generała Kazimierza Sosnkowskiego. Postawił on na szeroką wiedzę oficerów o łącznościowej i transportowej roli lotnictwa i już
w październiku 1940 odbyło się pierwsze spotkanie organizacyjne. Wzięli w nim udział wspomniani Górski
i Kalenkiewicz, a także podpułkownik Wilhelm Heinrich, podpułkownik Stefan Olszewski i kapitan Lucjan Fijuth.
Oddział cichociemnych miał podlegać polskiej sekcji SOE, nowo utworzonej brytyjskiej organizacji dywersyjnej.

W rekrutacji prowadzonej od lata 1940 do jesieni 1943 r. do służby w roli cichociemnych zgłosiło się 2413 oficerów i podoficerów Polskich Sił Zbrojnych. Ogółem przeszkolono 606 osób, a do przerzutu zakwalifikowano łącznie 579 żołnierzy i kurierów. Od 15 lutego 1941 r. do 26 grudnia 1944 r. zorganizowano 82 loty, w czasie których przerzucono do Polski 316 cichociemnych (jeden z nich skakał dwukrotnie), wśród których znalazła się jedna kobieta - Elżbieta Zawacka "Zo". W ramach wspomnianych zrzutów do kraju wysłano także 28 kurierów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Spośród 316 cichociemnych dziewięciu zginęło przed dotarciem do celu: trzech poniosło śmierć z powodu rozbicia
się samolotu u wybrzeży Norwegii, trzech innych zostało zestrzelonych nad Danią, a trzem skoczkom nie otworzyły się spadochrony.

W okupowanej Polsce cichociemni wchodzili w skład kierownictwa KG AK, byli żołnierzami Wachlarza, Związku Odwetu, Kedywu, zajmowali się szkoleniem, wywiadem, walczyli w oddziałach partyzanckich, uczestniczyli
w sabotażu i działaniach dywersyjnych we wszystkich okręgach AK.

Do najbardziej znanych cichociemnych przerzuconych do Polski należeli: ostatni komendant główny AK gen.
Leopold Okulicki, szef Oddziału II KG AKpłk Kazimierz Iranek-Osmecki, legendarny dowódca partyzancki z Gór
Świętokrzyskich Jan Piwnik "Ponury", stojący na czele Centrali Służby Śledczej Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa mjr Bolesław Kontrym "Żmudzin".

91 cichociemnych walczyło w Powstaniu Warszawskim, poległo 18 z nich. W czasie wojny zginęło w sumie 103 cichociemnych. Dziewięciu zostało zamordowanych przez władze komunistyczne w powojennej Polsce.

Do najbardziej brawurowych akcji cichociemnych należą:
- odbicie więźniów w Pińsku – akcja została zorganizowana po aresztowaniu pięciu dywersantów polskich.
O podjęciu działań zdecydował komendant Armii Krajowej, Stefan Rowecki, a dowódcą akcji był porucznik Jan
Piwnik, pseudonim „Ponury”. Akcja zakończyła się sukcesem, ale w ramach zemsty Niemcy rozstrzelali
30 polskich jeńców.
- atak na oddziały niemieckie w Końskim – akcja była rewanżem cichociemnych za masowe aresztowania
mieszkańców miejscowości. Dowódcą był porucznik Waldemar Szwiec, który zaplanował udany atak
64 partyzantów na 1800-osobowy oddział niemiecki. W wymianie ognia nie ucierpiał, żaden Polak. Ponadto udało
się żywność i tekstylia z tamtejszej spółdzielni.
- Akcja „Most III” - najbardziej spektakularna akcja cichociemnych. Grupie chemików udało się bowiem
zdobyć i rozpracować niemiecki pocisk V2. Cichociemni mieli przewieźć i przekazać raport centrali w Londynie.
Niestety samolot, którym mieli zostać przetransportowani, ugrzązł w błotnistym podłożu, a w pobliżu
stacjonowały oddziały niemieckie. Dzięki pomocy lokalnej ludności udało się podkopać grunt pod kołami
i podłożyć słomę oraz deski. Akcja cichociemnych zakończyła się powodzeniem, dzięki czemu udało się uniknąć
poważnych bombardowań Londynu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto