Podczas pożaru domku w Szczenurzy eksplodowała butla z gazem

W czwartek 11 maja doszło do pożaru domku holenderskiego w Szczenurzy w gminie Wicko. Na miejsce akcji zostało skierowanych pięć zastępów straży pożarnej - Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza z Komendy Powiatowej PSP w Lęborku, dwa zastępy OSP z Łeby oraz zastępcy OSP z Wicka i Łebieńca. Na miejscu strażacy zastali w pełni rozwinięty pożar budynku. W środku domku nikogo nie było.

Jak relacjonują strażacy, w podobnym czasie na miejsce dojechały zastępy z Łeby, Wicka i Łebieńca. Podczas gaszenia pożaru doszło do eksplozji butli z gazem propan butan.

- W momencie, gdy rozpoczęliśmy rozwijać linie gaśnicze - jedną w obronie na sąsiedni budynek, drugą w natarciu na palący się budynek - doszło do eksplozji butli z gazem propan butan. Wybuch był tak duży, że z domku holenderskiego odpadły ściany a dach wyleciał we fragmentach w powietrze rozsypując płonące elementy w promieniu kilkudziesięciu metrów. W tym momencie w pobliżu było kilku strażaków i całe szczęście, że największa energia z eksplozji skierowała się ku górze. Wybuch był na tyle duży, że zajęły się korony okolicznych drzew, które rosną nad domkiem

- relacjonuje Sebastian Kluska, komendant OSP Łeba.

W domku była jeszcze druga butla z gazem.

- W tej drugiej upalił się zawór i gaz wydobywał się pod ciśnieniem w formie płomienia, jak z palnika. W takiej sytuacji mogliśmy tylko czekać, aż wypali się do końca. Nie mieliśmy kontaktu z właścicielem domku i nie wiedzieliśmy, że takie zagrożenie znajduje się w tym domku

- mówi komendant OSP Łeba.

Już po zakończeniu akcji udało się strażakom skontaktować telefonicznie z właścicielką domku. Podsumowując, działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ugaszeniu pożaru i przeszukaniu pogorzeliska.