Oddali hołd ofiarom mordu na plebanii w Lęborku. Przewodniczył biskup lwowski

Dziś mija 79 rocznica tragicznych wydarzeń w Lęborku. 10 marca 1945 roku sowieccy żołnierze zamordowali ks. Roberta Königa, ks. Franciszka Szynkowskiego i uciekinierów przed Armią Czerwoną przebywających na terenie plebanii kościoła.

- Kiedyś to było nazywane wyzwoleniem Lęborka. Dziś możemy powiedzieć, że to było bestialstwo, zbrodnia dokonana na bezbronnych ludziach. Pragniemy modlić się w intencji ofiar, w intencji tych, którzy oddali życie. Prosimy, by zapanował pokój w Ukrainie, na Bliskim Wschodzie, na całym świecie - powiedział na rozpoczęcie Mszy św. o. Robert Wołyniec, proboszcz parafii.

O godzinie 10 w Sanktuarium św. Jakuba Ap. odprawiona została Msza św. w intencji ofiar tamtych tragicznych wydarzeń. Eucharystii przewodniczył franciszkanin o. bp Edward Kawa, biskup pomocniczy Archidiecezji Lwowskiej. W homilii mówił o źródłach niepokoju, które trapią współczesnego człowieka.

- Widzimy, ile jest niepokoju w nas, w naszych rodzinach. Dlaczego? Przecież wszystko mamy, żyjemy w dostatku. Mamy za co dziękować Panu Bogu. A mimo to jest w nas tyle niepokoju, tyle różnych pytań, na które trudno znaleźć odpowiedź.

Upomniał się o dzieci nienarodzone i osoby starsze w kontekście eutanazji.

- Największa część społeczeństw na świecie ma dziś myślenie, przekonanie neopogańskie. A jego najbardziej widoczną cechą jest zabijanie dzieci nienarodzonych, eutanazja. Coraz bogatsze państwa, ich społeczeństwa wydają z egoizmu, wygodnictwa rozporządzenia, aby zabijać bezbronne dzieci. To samo w kontekście ludzi starszych. A przecież każdy człowiek - wierzący czy niewierzący, praktykujący czy niepraktykujący, ma jedno wielkie pragnienie - chce żyć. W tym samym czasie ten człowiek podejmuje decyzje o życiu innego.

Biskup przyjechał do Lęborka ze Lwowa. Odniósł się do sytuacji w Ukrainie.

- W środku Europy, jedno z największych państw na świecie, z najbogatszymi zasobami, jakim jest Rosja napada na sąsiadujące, biedne państwo, które w żaden sposób nie zagraża ani militarnie ani ekonomicznie tej potędze. Atakuje, zabija, niszczy, gwałci. To wszystko wywołane jest tym, że nie mam miłości Boga, ludzie żyją według własnych kryteriów rozeznania, nie potrafią odnaleźć sedna życia.

Biskup mówił, że współczesny Kościół także przechodzi kryzys.

- Ostatnie dokumenty, deklaracje Kościoła są bardzo kontrowersyjne. Czasami można nawet przeżyć zgorszenie, co się dzieje w tym Kościele. Kościół dziś też przeżywa kryzys i ten neopoganizm oddziałuje na Kościół. Dlatego Kościół potrzebuje dziś nawrócenia, ożywienia. To może dokonać się przez serce każdego z nas. Mogę krytykować, narzekać, ale to niczego nie zmieni. To w moim sercu mam przeżyć prawdziwą relację z Bogiem.

Doktor nauk humanistycznych Bogdan Libich przybliżył historyczne fakty.

- 10 marca 1945 roku to dzień wyjątkowy w dziejach naszego miasta. Dla robotników przymusowych w okolicach Lęborka, dla więźniów idących w "Marszu Śmierci" to był pierwszy dzień wolności. Dla uciekinierów z Rzeszy i miejscowej ludności to był dzień dramatu, który rozegrał się na plebanii kościoła świętego Jakuba.

Po zakończeniu Mszy św. biskup modlił się przy tablicy umieszczonej na klasztorze: „Pamięci wydarzeń i osób zamordowanych przez Sowietów 10 marca 1945: ks. Roberta Königa, ks. Franciszka Szynkowskiego, uciekinierów przed Armią Czerwoną przebywających na terenie plebanii kościoła”.

Kwiaty i znicze złożyli przedstawiciele władz samorządowych miasta i powiatu: Witold Namyślak - burmistrz Lęborka, Danuta Mikołajczyk - sekretarz powiatu, Ryszard Wenta - członek Zarządu Powiatu Lęborskiego.

Dziś czwarta niedziela Wielkiego Postu. Biskup lwowski poprowadzi do środy rekolekcje wielkopostne w parafii św. Jakuba Ap.

- W tych dniach będziemy prosić Boga o dar widzenia, rozeznawania i działania, byśmy jako ludzie wierzący nie byli tylko biernymi obserwatorami, ale narzędziem w rękach Boga. na tym polega chrześcijańska dojrzałość. Jeśli widzę, co się dzieje, to zaczynam działać stając w obronie prawdy.