Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Numer 112 nie dla wszystkich

el
fot. kpp lębork
Numer alarmowy 112 powinien być wykorzystywany w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia. Powinien też łączyć nas z najbliższą jednostką koordynującą odpowiednie służby. Bywa różnie. W powiecie lęborskim zależnie od miejsca i... rodzaju telefonu dodzwonimy się na policję, albo straż pożarną

W powiecie lęborskim jeśli na numer 112 zadzwonimy z komórki to dodzwonimy się na policję. Jeśli jednak z telefonu stacjonarnego - na straż pożarną. Dopiero stamtąd służby informują pogotowie. Bywa też, że szczególnie na granicach naszych powiatów, czyli już w Mostach, Leśnicach czy w gminie Cewice dodzwonimy się do... sąsiednich powiatów, czyli wejherowskiego, słupskiego czy kartuskiego. Bywa też odwrotnie, że lęborska policja odbiera sygnały z powiatu słupskiego czy wejherowskiego.

WSZYSTKO O GAZIE ŁUPKOWYM

- Tak działa system - tłumaczy asp. Daniel Pańczyszyn z lęborskiej policji i podkreśla: - To jednak nie zmienia faktu, że każde zgłoszenie jest przekazywane do odpowiednich służb.
Okazuje się jednak, że w praktyce może być różnie. A to dlatego, że często numer 112 jest nadużywany.
- Na 112 dzwonimy, kiedy potrzebujemy wsparcia różnych służb, czyli policji, straży czy pogotowia - mówi Pańczyszyn. -Tego numeru powinno używać się w sytuacjach szczególnych, czyli kiedy zagrożone jest ludzkie zdrowie i życie.

Jak jest w praktyce?

- Często niestety tak, że odbieramy połączenia, które spokojnie można byłoby wykonać na numer stacjonarny jednostki czy dzwoniąc pod 997 - mówi Pańczyszyn i dodaje, że w ten sposób numer 112 jest blokowany. A przecież w tej samej chwili ktoś może próbować się dodzwonić z prośbą o pomoc w wypadku...

Z czym ludzie dzwonią na 112?

- Z błahymi sprawami - tłumaczy rzecznik - A to chcą zapytać kto jest ich dzielnicowym, albo chcą zgłosić jakąś interwencję. Niestety często odbieramy też głuche telefony. Zdarza się tak, że rodzic daje dziecku do zabawy komórkę bez karty zapominając, że można się z niej pod numery alarmowe dodzwonić.
W konsekwencji lęborscy funkcjonariusze słuchają na dyżurce gaworzenia niemowlaka czy grającego w tle telewizora.

KRONIKA POLICYJNA Z LĘBORKA

- Zasada jest taka, że każde połączenie musimy odebrać. Zapytać kto dzwoni, po co- mówi policjant. - Upewnić się czy ktoś potrzebuje pomocy. A każdy taki głupi żart czy niefrasobliwość rodziców powoduje blokowanie linii.
Okazuje się bowiem, że lęborscy policjanci na raz mogą odebrać tylko dwa połączenia.
- Kiedy dzwoni trzecia osoba w słuchawce słyszy normalny sygnał, ale linia jest zajęta - tłumaczy policjant. - Niestety tak działa system.

Policjanci przypominają, że bezpośrednio do pogotowia ratunkowego, straży pożarnej czy policji można dodzwonić się używając numerów 999, 998 czy 997.

- Te numery są cały czas aktualne, nikt ich nie wycofuje i długo nie wycofa i trzeba z nich korzystać -mówi asp. Daniel Pańczyszyn. Nie każdy wie, że policja potrafi zidentyfikować każdy numer z jakiego wykonano do nich połączenie.

- Mamy taką możliwość, że nawet jeśli ktoś sobie numer zastrzeże, to my go widzimy- mówi rzecznik. Ma to być sposób na żartownisiów, którzy niepotrzebnie blokują linię.
Na żartownisiów policja ma też inny sposób. - Robimy im sprawę za fałszywe powiadomienie policji, a za to grozi grzywna- mówi.
Policjanci apelują o nie nadużywanie numeru 112. - Może być tak, że dzwoniąc z błahą sprawę blokujemy linię komuś kto dzwoni po ratunek...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto