Nie ma pieniędzy na posprzątanie terenu złomowiska w Lęborku [WIDEO]

Strażacy policzyli, że nieczynne złomowisko „u Jabola” płonęło dziewięciokrotnie, wliczając mniejsze pożary. Ostatnio żywioł trawił to miejsce 20 czerwca. Płonęła pryzma opon o powierzchni 80 m.kw. i wysokości 2 m. Strażacy i tym razem opanowali pożar ale popisali się także policjanci. Dzięki zamontowanej fotopułapce, zatrzymali 38-latka, który przyznał się do trzykrotnego podpalenia odpadów zalegających na złomowisku w Lęborku.

Zatrzymanie seryjnego podpalacza złomowiska w Lęborku to sukces, ale nie daje pewności, że pożary ustaną. Teren złomowiska dzień po pożarze wizytowali strażacy z PSP w Lęborku i urzędnicy z wydziału kryzysowego lęborskiego starostwa. Zdecydowano o tym, że zostanie odsunięta pryzma odpadów przylegająca do ogrodzenia znajdującego się w pobliżu budynku. Podczas pożarów właśnie budynek zajmowany przez jedną z lęborskich firm jest najbardziej narażony. Świadczą o tym wywołane wysoką temperaturą pęcherze na plastikowych oknach obiektu, które powstały podczas poprzednich pożarów.
Konieczne jest uprzątnięcie terenu, ale z tym będzie kłopot, bo koszt takiej operacji to ok. 3 mln zł.
Grunt należy do Skarbu Państwa i znajduje się w administracji Starostwa Powiatowego w Lęborku.

Podczas kadencji poprzednich władz Lęborka teren złomowiska chciało przejąć miasto w zamian za jego uprzątnięcie. Po wyborach nowy burmistrz Lęborka wycofał się z tego pomysłu argumentując, że koszty wywozu i utylizacji odpadów mogą przewyższyć cenę gruntu. W efekcie teren pozostał w rękach Skarbu Państwa.
Starostwo powiatowe w Lęborku wystąpiło z wnioskiem do wojewody pomorskiego o pomoc w sfinansowaniu uprzątnięcia terenu. Bez skutku.

- Szacowany koszt utylizacji odpadów to ok. 3 mln zł. Zwróciliśmy się do wojewody pomorskiego o zwiększenie planowanych dotacji dla powiatu o ponad 3 mln zł na sfinansowanie kosztów wywiezienia i utylizacji odpadów. Otrzymaliśmy odpowiedź, że wojewoda pomorski nie dysponuje środkami, które by na to pozwoliły - mówi Adrian Wenta, wicestarosta lęborski

.

W tej sytuacji powiat lęborski zabrał się za działania prewencyjne. Na teren złomowiska wjechał ciężki sprzęt, który odsunął pryzmy odpadów od pobliskich zabudowań.

-Dzień przed pożarem rozpoczęliśmy budowę ogrodzenia, by zabezpieczyć miejsca, przez który mogłyby wchodzić osoby postronne -mówi Adrian Wenta.- Odsunęliśmy też pryzmy nielegalnych odpadów od istniejących zabudowań, żeby nie miały one wpływu bezpośrednio na pobliskie budynki. Chcemy by funkcjonował monitoring i nadal będziemy ubiegać się o środki na uprzątnięcie terenu. Nie mamy w budżecie powiatu lęborskiego 3 mln zł na ten cel. Właścicielem tej nieruchomości jest Skarb Państwa i będziemy zabiegali o środki na usunięcie odpadów w urzędzie wojewódzkim. Potrzebne są systemowe rozwiązania, bo to problem ogólnopolski.