Kilka tygodni temu pisaliśmy o bocianie, który postanowił przezimować na jednym z lęborskich osiedli. Mieszkańcy martwili się, że bociek zamarznie. Apelowaliśmy o złapanie ptaka i zaopiekowanie się nim, tyle że ten... nie dał się ująć. A że był zdrowy, to uciekał wysoko. W końcu bocian zniknął. Nam udało się wyśledzić jego losy.
Zobacz video:
- Kilka dni temu zadzwoniono do mnie z gminy Łęczyce z pytaniem, czy zaopiekuję się bocianem - mówi Jerzy Kleina, hodowca i miłośnik ptaków z podlęborskich Mostów. - Okazało się, że bocian, kiedy zrobiło się cieplej, zawędrował na żer na łąki w okolicach Godętowa. Tam jednemu z rolników udało się go schwytać.
Mężczyzna dostarczył bociana do Urzędu Gminy, a urzędnicy przywieźli go do Mostów.
Zobacz video:
- Bocian był w kiepskim stanie. Miał otarcia na plecach. Mógł zahaczyć o kable wysokiego napięcia albo ktoś go uderzył - mówi Kleina.
Bocian już wydobrzał. Przebywa z egzotycznymi ptakami w szklarni na posesji pana Jerzego. - Na wiosnę wywiozę go na łąki i wypuszczę. Na pewno znajdzie partnerkę - zapowiada Kleina.
Zapraszamy do zabawy
Jak powinien nazywać się bocian, który zimuje w Mostach? Zapraszamy do zabawy i wymyślenia imienia dla boćka. Czekamy na propozycje. Mozna je wpisywac w komentarzach pod tym artykułem
Czytaj także:
Bocian spaceruje po osiedlu Czołgistów
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?