Mężczyzna z siekierą rzucił się na drzwi lęborskiego dyskontu. Policjanci musieli użyć miotacza gazu łzawiącego

Mężczyzna z siekierą w ręku, pobiegł nocą do drzwi jednego z lęborskich dyskontów i z impetem zaczął je rąbać siekierą. Zauważyli go policjanci patrolu policj i musieli użyć siły, żeby go obezwładnić.

- Mężczyzna nie zareagował na polecenia funkcjonariuszy do zatrzymania się i odrzucenia niebezpiecznego narzędzia

- mówi asp. Marta Szałkowska, oficer prasowy komendanta Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.

- Podbiegł do drzwi wejściowych sklepu i i z całym impetem zaczął uderzać w nie siekierą. Był mocno pobudzony, jego zachowanie wskazywało na to, że może być pod wpływem środków odurzających. Policjanci obezwładnili go używając ręcznego miotacza gazu i odebrali mu siekierę.

Okazało się, że to 25-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Funkcjonariusze doprowadzili mężczyznę do komendy i zabezpieczyli niebezpieczne narzędzie, jakim się posługiwał. Wartość strat jakie spowodował sprawca niszcząc drzwi wynosi około 10 tysięcy złotych.
Następnego dnia 25-latek usłyszał zarzuty zniszczenia mienia. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.