Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Plakaty kpią z podwyżki burmistrza Namyślaka

el
W Lęborku pojawiły się plakaty, tzw. wlepki z burmistrzem miasta i wpisem "Jak podwyżka, to podwyżka". Podobne zdjęcia krążą w siec

Na terenie miasta pojawiły się dość nietypowe plakaty i tzw. wlepki. Na czarno-białym plakacie widać twarz burmistrza Lęborka Witolda Namyślaka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że burmistrz ma wyprostowany środkowy palec, a pod rysunkiem jest napis: "Szreder... Jak podwyżka to podwyżka. Odp... się. Ludzie i Halinka mnie kochają". Szreder to nazwisko radnego miejskiego, krytykującego burmistrza. Halina to imię żony Witolda Namyślaka. A cały plakat nawiązuje do grudniowej podwyżki pensji burmistrza, która okazała się niezgodna z prawem.
Przypomnijmy: radni chcieli podnieść Namyślakowi pensję do 12 540 zł brutto, czyli o około 175 zł więcej niż przewiduje górny dopuszczalny limit zarobków dla samorządowców. Teraz radni będą musieli podjąć kolejną uchwałę - o obniżce i dostosować pensję do wymogów prawa.

Funkcjonariusz staranował auto
Plakatów z burmistrzem nie ma wiele i szybko znikają. Wywołały jednak spore poruszenie "na mieście". Do nas zadzwonił zbulwersowany Czytelnik z pytaniem, czy można kogoś w tak bezpośredni sposób obrażać.
- Czy można tak bezkarnie obrażać?- dopytywał przez telefon Czytelnik, który spotkał na swojej drodze jeden z takich plakatów. Postanowiliśmy zapytać.

O ile poczuje się obrażony

- Do nas doniesienie w tej sprawie nie wpłynęło - mówi asp. Daniel Pańczyszyn z lęborskiej policji i dodaje, że jeśli burmistrz poczuje się urażony wpisami na plakatach, może złożyć zawiadomienie na policji.
Z jakiego paragrafu będzie ono rozstrzygane?
- Będziemy to rozpatrywać, jeśli taka skarga wpłynie - mówi Pańczyszyn. Dodaje, że wszystko zależy od okoliczności, a takie sprawy są traktowane bardzo indywidualnie.

Plebiscyt na sklep, kwiaciarnię, sprzedawcę

Burmistrz się nie obraził, na razie

O komentarz poprosiliśmy burmistrza Namyślaka. Ten stwierdził, że nie widział plakatów. - Nie zamierzam zajmować się tą sprawą - powiedział nam. - Ja tych plakatów nie widziałem. Jak są osoby, które mają czas zajmować się takimi sprawami, to trudno. Ja mam naprawdę dużo pracy i nie mam czasu na takie rzeczy. Nie interesują mnie.
Zapytaliśmy burmistrza, czy nie zamierza jednak dociekać autora plakatów, czy szukać osób odpowiedzialnych za ich powieszenie. - Na razie nie zamierzam - skwitował Witold Namyślak. Dodał również, że na takim stanowisku trzeba liczyć się z podobnymi atakami.

Szreder: To nie ja

Maciej Szreder, radny miejski, którego nazwisko również jest wymienione na plakacie, przyznaj,e że plakat widział, bo dostał go SMS-em. - Ktoś jest bardzo zdolnym grafikiem, myślę, że trafnie ujął temat- mówi Maciej Szreder. - Za komuny też jak coś się źle działo, to walczyło się satyrą. Tutaj jest podobnie. Wulgaryzmy z kolei stosuje się, żeby podkreślić siłę wyrazu - dodaje.
Zdaniem Szredera takich rzeczy może pojawić się więcej.
- Po komentarzach, jakie do mnie docierają, wiem, że ludzie są wściekli na to co się dzieje w mieście - mówi. - Burmistrz okopuje się na stanowisku i nic nie robi . Nie ma z nim żadnej dyskusji. Na sesji ogranicza się do czytania uchwał - podsumowuje.
Pogłoski jakoby to on miał być autorem plakatu, Szreder kwituje: -Ja bym to zrobił inaczej. Na pewno nie pozwoliłbym sobie na tego typu tekst, nie dałbym tam swojego nazwiska - mówi. - Oprócz podpisu, mnie się ten plakat podoba - dodaje.

więcej w bieżącym Echu Ziemi Lęborskiej

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto