Lębork. Laboratorium w sanepidzie do likwidacji?

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku planuje likwidowanie części placówek w województwie pomorskim. Wstępne plany zakładały, że w województwie pomorskim miałoby pozostać pięć laboratoriów w stacjach w: Gdańsku (siedziba WSSE), Gdyni, Słupsku, Kwidzynie i Człuchowie. Po pierwszych głosach oburzenia do pozostawionych jednostek zdecydowano się dołożyć także Starogard Gdański i laboratorium w Gdańsku przy ul. Wałowej.

W WSSE informują, że to Główny Inspektorat Sanitarny chce przeprowadzić ogólnopolską optymalizację struktury laboratoriów w stacjach. Stacji sanitarnych szczebla powiatowego jest około 320, w tym część z laboratoriami, a ma pozostać nie więcej niż 60-80. Głównym powodem jest zmniejszanie kosztów. Wszelkie zmiany wejdą w życie nie wcześniej niż od stycznia 2013 roku. Ostateczne decyzje należą do GIS.
Na mapie Pomorza oznacza to, że laboratoriów nie byłoby w Lęborku, Wejherowie i Tczewie.

Zobacz nasz raport: Budzęty gmin, powiatu i miast

- Żadnego likwidowania nie będzie - oburza się Zbigniew Barański, dyrektor lęborskiego sanepidu. - To na razie tylko koncepcja, żadne konkrety - dodaje i uspokaja, że jakby nawet to lęborski sanepid byłby oddziałem zamiejscowym, nie zniknąłby zupełnie z mapy.

Koncepcja WSSE jako argument za likwidacja Lęborka podaje fakt, że jest on w połowie drogi między Słupskiem, a Trójmiastem.
- Położenie to kiepski argument - mówi Beata Kos z lęborskiego sanepidu. - W Trójmieście jest kilka laboratoriów i zostają.

Pracownicy lęborskiego sanepidu przekonują, że po ich stronie stoi nowoczesny sprzęt używany do badań, ostatnio też przeprowadzono tam kosztowny remont.
- Pod względem liczby i zakresu przeprowadzanych badań zajmujemy trzecie miejsce w województwie - mówi Beata Kos i dodaje: - Wykonujemy bardzo dużo akredytowanych badań. Niektóre z nich wykonuje naprawdę niewiele ośrodków w kraju.

Czytaj także:
Autobusy z GPS?
Przebudują Armii Krajowej?

Pracownicy podkreślają, że laboratorium w lęborskim sanepidzie było niedawno unowocześniane. - Ponieśliśmy naprawdę duże koszty, żeby standard wykonywanych badań był wysoki, a teraz mają nas zamknąć? - dziwią się pracownicy.
- Co prawda jesteśmy uspokajani, że to na razie tylko koncepcja, ale będziemy robić wszystko, żeby nie wcielono jej w życie - mówi Kos. (M.Jędrzyński)