Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Jest wyrok za naruszenie nietykalności cielesnej. Pokrzywdzona oczekiwała innego

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Sąd Rejonowy w Lęborku wydał wyrok nakazowy w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej przez dwóch mężczyzn wobec mieszkanki z ulicy Sienkiewicza. Poszkodowana kobieta nie jest zadowolona z takiego rozstrzygnięcia przez sąd i zapowiada wniesienie sprzeciwu. Sprawa jest pokłosiem zaostrzającego się konfliktu sąsiedzkiego między lokatorami mieszkań socjalnych przy ulicy Sienkiewicza w Lęborku.

W tej sprawie sąd działał błyskawicznie. 29 września został skierowany akt oskarżenia przeciw dwóm mężczyznom za naruszenie nietykalności cielesnej sąsiadki i zniszczenie mienia a już następnego dnia sąd wydał wyrok w trybie nakazowym. Wcześniej prokurator uznał, że konieczne jest objęcie tego zdarzenia ściganiem z oskarżenia publicznego.

Pierwszemu z mężczyzn, za zadawanie na klatce schodowej uderzeń złamanym trzonkiem od miotły w ramiona, dłonie i udo sąsiadki, sąd wymierzył karę 1 roku ograniczenia wolności zobowiązując go do wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze po 30 godzin w stosunku miesięcznym (art. 271 par. 1 KK).

Za to, że działając wspólnie i w porozumieniu z drugim mężczyznom zniszczyli szafę z zawartością na szkodę 700 zł, sąd wymierzył mu karę 10 miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go do wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze po 30 godzin w stosunku miesięcznym (art. 288 par. 1 KK).

Łącząc obie kary sąd wymierzył mężczyźnie karę 1,5 roku ograniczenia wolności, zobowiązując do wykonywania pracy na cele społeczne po po 30 godzin w stosunku miesięcznym.

Na poczet kary sąd zaliczył zatrzymanie. Mężczyzna ma zwrócić 415 zł kosztów sądowych.

UDERZAŁ OTWARTYMI DŁOŃMI
Drugiemu z mężczyzn, którego sąd oskarżył o naruszenie nietykalności cielesnej poprzez zadawanie kobiecie uderzeń otwartymi dłońmi w okolice ramion i przedramion, sąd wymierzył karę 6 miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go także do pracy na cele społeczne w wymiarze po 30 godzin w stosunku miesięcznym (art. 271 par. 1 KK).

Za zniszczenie szafy z zawartością sąd wymierzył oskarżonemu mężczyźnie karę 8 miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go do wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze po 30 godzin w stosunku miesięcznym (art. 288 par. 1 KK).

Także w przypadku drugiego z mężczyzn sąd połączył jednostkowe kary i wymierzył łączną 10 miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go do wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze po 30 godzin w stosunku miesięcznym (art. 288 par. 1 KK).

Na poczet kary sąd zaliczył zatrzymanie. Mężczyzna ma zwrócić 295 zł kosztów sądowych.

Od obu mężczyzn sąd orzekł solidarnie na rzecz pokrzywdzonej 700 zł na naprawienie szkody.

POSZKODOWANA ROZCZAROWANA WYROKIEM
O komentarz do wyroku sądu zwróciliśmy się do pokrzywdzonej. Nie ukrywa rozczarowania takim rozstrzygnięciem.

- Nie jestem z zadowolona z tego wyroku ponieważ sąd zamienił na "godzinki". Ten człowiek powinien już dawno siedzieć.

Kobieta zapowiada złożenie sprzeciwu od wyroku.

KOMENTARZ PROKURATORA
O komentarz do wyroku sądu zwróciliśmy się także do prokuratury.
- Przy założeniu, że mężczyzna nie wykonywałby pracy, to łączna kara 10 miesięcy ograniczenia wolności może zostać zamieniona na 5 miesięcy pozbawienia wolności - mówi prokurator Patryk Wegner, szef Prokuratury Rejonowej w Lęborku.

Prokurator Wegner podkreśla, że jest to jest górna granica kary. Nie zamierza wnosić do niego sprzeciwu.

- Jeżeli będą dalej popełniane przestępstwa na szkodę pokrzywdzonej, to te wnioskowane kary przez prokuraturę będą odpowiednio stopniowane, łącznie z karą pozbawienia wolności. Na tę chwilę jest za wcześnie, żeby wnioskować o karę pozbawienia wolności i wnosić sprzeciw od tego wyroku. Wyrok został uznany za słuszny.

Sąd wydał wyrok w trybie nakazowym.

- Taki wyrok zapada, gdy okoliczności sprawy nie budzą żadnych wątpliwości. Sąd działał szybko i w trzy tygodnie zostało zakończone postępowanie, włącznie z wyrokiem

- komentuje prokurator Wegner.

Sąd wydaje wyrok nakazowy bez udziału stron. Od wyroku może zostać złożony sprzeciw, który przysługuje oskarżonemu i oskarżycielowi. Warunkiem złożenia sprzeciwu przez pokrzywdzonego jest złożenie w terminie 7 dni od daty doręczenia wyroku nakazowego, nie później niż jednocześnie ze sprzeciwem oświadczenia, że będzie on działał w charakterze oskarżyciela posiłkowego. W razie wniesienia sprzeciwu wyrok nakazowy traci moc, a sprawa będzie podlegała rozpoznaniu na zasadach ogólnych. Wyrok nakazowy staje się prawomocny w przypadku cofnięcia uprzednio wniesionego sprzeciwu lub przeciwko, któremu nie wniesiono sprzeciwu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto