Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Domaga się rozbiórki zniszczonego mostu na Okalicy. Nie jest to jednak takie proste

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Redakcję odwiedził mieszkaniec Lęborka i nasz czytelnik, zaniepokojony stanem technicznym starego mostu na rzece Okalicy przy ulicy 8 Maja. Twierdzi, że obiekt powinien zostać rozebrany, bo stwarza niebezpieczeństwo. Okazuje się jednak, że nie jest to takie proste, bo konstrukcja mostu, mimo swojego opłakanego stanu, jest wykorzystywana.

Redakcję odwiedził mieszkaniec Lęborka i nasz czytelnik (nazwisko do wiadomości redakcji), zaniepokojony stanem technicznym konstrukcji starego mostu na rzece Okalicy przy ulicy 8 Maja. Twierdzi, że obiekt powinien zostać rozebrany, bo stwarza niebezpieczeństwo.

- Ten most powinien zostać od razu zdemontowany po zbudowaniu nowego. Od kilku lat o tym mówię, ale nic się nie zmieniło. Stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, przede wszystkim dzieci. Trzeba coś zrobić, zanim komuś coś się stanie. Sprawa jest bardzo poważna. Do tej pory nikt nic nie zrobił w tym temacie. Piłeczka jest odbijana przez urzędy.

Jako zabezpieczenie wejścia na starą, zniszczoną konstrukcję zostały zamontowanie po dwie rury po obu stronach.

- Czy to, co jest można uznać za zabezpieczenie przed ludźmi?

- pyta czytelnik.

Most jest w ciągu drogi gminnej, którą zarządza gmina miasto Lębork. Okazuje się jednak, że rozebranie zniszczonego obiektu nie jest takie oczywiste, bo konstrukcja mostu, mimo swojego opłakanego stanu, jest wykorzystywana.

- Nie można go całkowicie rozebrać, bo podwieszona jest na nim instalacja, infrastruktura, jak wodociąg, gazociąg. Nie jesteśmy właścicielami tej infrastruktury tylko ci, którzy są gestorami poszczególnych sieci. Konstrukcja jest wykorzystywana jako element nośny. Elementy dźwigara muszą zostać. Tylko część mostu jest do likwidacji. Zamontowaliśmy tam barierki, żeby nikt tam nie wchodził, ani nie wjeżdżał. Głębokość rzeki w tym miejscu to 60-70 centymetrów

- wyjaśnia Leszek Mielewczyk, naczelnik Wydziału Utrzymania Dróg i Terenów Komunalnych w Urzędzie Miejskim w Lęborku.

Jak informuje urzędnik ratusza, jeszcze w styczniu były przymiarki, żeby zdemontować niektóre, niepotrzebne elementy starej konstrukcji.

- Część konstrukcji jednak zostanie, bo musi zostać. Nie zostanie przecież sama rura, bo nie jest samonośna, a i byłoby to niebezpieczne, gdyby ktoś chciał po niej przechodzić

- tłumaczy urzędnik.

Nasz czytelnik był także z interwencją w starostwie. Sprawa dotarła do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

- Byłem tam jeszcze przed świętami. Most jest wyłączony z użytkowania, nie ma podestu, po którym można chodzić. Wejście jest zabezpieczone. Ten, kto chciałby tam wejść, to musi zrobić to celowo i tylko na własną odpowiedzialność.

- mówi Krzysztof Maglewicz, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

Nowy most został wybudowany w 2010 roku i ma konstrukcję żelbetową. Zastąpił wcześniejszą konstrukcję o nośności zaledwie 10 ton, która uniemożliwiała dojazd samochodów ciężarowych do osiedla domów jednorodzinnych. Cała inwestycja, oprócz budowy mostu, polegała również na przebudowie dróg od skrzyżowania ul. Moniuszki z ul. Różyckiego i ul. 9 Maja (obecnie 8 Maja). W tym rejonie zamontowano też nowe oświetlenie dróg. Wykonawcą inwestycji było konsorcjum POL-DRÓG Lębork S.A.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto