Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znów pali się na składowisku tekstyliów w Kamieńcu. Na miejscu 4 jednostki straży pożarnej

Robert Gębuś
Robert Gębuś
nadesłane/K.D./archiwum
Na składowisku tekstyliów w Kamieńcu wybuchł drugi pożar w ciągu kilku dni. Ogień tli się wewnątrz jednej z pryzm. Na miejscu pracują 4 jednostki straży pozarnej.

Tekstylia tliły się przed kilkoma dniami, szybko został ugaszony przez strażaków, a teraz pożar pojawił się wewnątrz kolejnej pryzmy. Na miejsce przyjechały cztery jednostki straży pożarnej.-

Po naszych pomiarach kamerą termowizyjną stwierdzono proces spalania, ale ogień nie wydostał się na zewnątrz

- mówi kpt. Radosław Wroński z PSP w Lęborku.
Podobnie jak w poprzednich przypadkach niewykluczone że było to podpalenie, chociaż w grę wchodzi również samozapłon, spowodowany gazami wewnątrz pryzm. Biegły z zakresu pożarnictwa, powołany przez prokuraturę ocenił jako niemal pewne, że tekstylia zostały podpalone w trzech pierwszych pożarach do których doszło pod koniec ub. roku.

Kosztowne pożary

Koszt usunięcia odpadów to ponad 22 mln zł. Jeśli nie usunie tego firma, będzie musiała to zrobić gmina na własny koszt, na podstawie zarządzenia zastępczego i potem próbować odzyskać to od firmy, która jest właścicielem składowiska. Strażacy podają, że koszty interwencji do 9 pożaru (17.07.2022) w Kamieńcu wyniosły ok. 2,5 mln zł. W tej kwocie zawarty jest koszt ok. 200 tys. zł dla gminy Cewice za wyżywienie i ekwiwalent dla strażaków KP PSP i paliwo dla jednostek OSP z terenu gminy Cewice.

Na składowisku tekstyliów wciąż nie ma monitoringu wizyjnego. WIOŚ nałożył na firmę Biofuel International karę 250 tys. zł za jego brak i w trybie natychmiastowym wydał decyzję o wstrzymaniu zbierania odpadów bez zezwolenia pod rygorem kar. W 2020 i 2021 roku WIOŚ ukarał Biofuel dwiema karami po milion zł za przetwarzanie odpadów bez zezwolenia. Po odwołaniu firmy do GIOŚ jedna została cofnięta, bo Generalny Inspektorat Ochrony Środowiska uznał, że nie przetwarza ona tekstyliów. Firma konsekwentnie utrzymuje, że nie składuje odpadów a tekstylia to używane ubrania. Odwołała się do SKO, który polecił gminie powołanie biegłego do oceny czy tekstylia w Kamieńcu to ubrania, czy odpady. Mimo, że biegły uznał to za odpady, gmina ponownie odwołała się do SKO.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto