Strażacy atakują burmistrza Łeby i zarzucają mu ignorowanie ich problemow. Woda zalała garaż remizy. Nie pierwszy raz. -Niszczy się sprzęt, gniją nam mundury, budynek się sypie, odpada tynk i kawałki sufitu. Strażacy musieli ściągać buty i brodzić w wodzie!- nie kryje oburzenia Sebastian Kluska, komendant OSP w Łebie. - Problem garażu był już znany władzom w mieście od 2014 roku.
Czytaj również:Akcja zandarmerii w Lęborku. Szukali sterydów i narkotyków
Zobacz wideo:
Dysponuję ekspertyzą biegłego powołanego przez UM Łebie z 2014 roku, która mówi, że konstrukcja budynku zagraża strażakom. Burmistrz zaznacza, że problem garażu powstał przy budowie podjazdu, który jest zbyt nisko i woda wpływa do garażu, a OSP w Łebie otrzymuje pieniądze od miasta, zarabia na dzierżawie, nie inwestuje od siebie nic. Uważa, że strażacy przedstawiają swoją wersję. - Na pierwszych zdjęciach widać, że w wodzie stoi auto, a dalsza część garażu jest sucha - mówi Strzechmiński. - Na kolejnych dopiero widać zalany garaż. Wyjechali do innych akcji i na koniec przyjechali do siebie. Czekali aż ich zaleje, by nadać sytuacji dramaturgię. Strzechmiński i dodaje przy tym, że konflikt ma drugie dno.
Więcej przeczytasz w jutrzejszym "Echu Ziemi Lęborskiej"
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?