Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabytkowe pojazdy opanowały Lębork. Setki aut na zlocie "Lęborskie klasyki" [WIDEO,NOWE FOTO]

Robert Gębuś
Robert Gębuś
Wideo
od 16 lat
To był trzeci zlot pojazdów zabytkowych i klasycznych organizowany przez stowarzyszenie "Lęborskie Klasyki". Zlot poprowadzili znani dziennikarze motoryzacyjni Jarosław Maznas i Rafał Jemielita, którzy do rozmów ze zlotowiczami wplatali barwne epizody z historii motoryzacji. Nie zabrakło też ciekawych konkursów z nagrodami.

Przyjechało kilkaset aut, motocykli, ciągników rolniczych, które dziesiątki lat temu zeszły z taśm montażowych a wciąż jeżdżą i wyglądają jakby dopiero opuściły fabrykę. Wśród nich rządził Fiat 126 p, który niedawno obchodził 50 urodziny.

"Maluch" w roli jubilata

Pierwszy "maluch" w Polsce opuścił taśmę montażową w Bielsku-Białej 6 czerwca 1973 roku. Chociaż ostatni egzemplarz wyprodukowano 22 września 2000 r., to sentyment pozostał. Do Lęborka przyjechało kilkadziesiąt "maluchów".

- W tym roku zlot odbywa się pod znakiem Fiatów 126 p, które stoją koło nas. Z okazji 50-lecia produkcji "malucha", chcieliśmy to uhonorować i zrobiliśmy oddzielną strefę "maluchów"

- mówi Maciej Badera z Lęborskiego Stowarzyszenia Pojazdów Klasycznych i Zabytkowych "Lęborskie Klasyki". Sam również przyjechał do Lęborka "maluchem".

- Z tym autem związana jest dość ciekawa historia. To maluch z 1977 roku, przełom pierwszej i drugiej serii. To model przejściowy, o pojemności 650 cm. sześć., jeszcze ze starymi zegarami. Ciekawostką jest to, że jest wyposażony w ręczne ssanie. Śmiejemy się, że w "maluchu" to tempomat. Jest "palony" oczywiście na linkę, ma chromowane zderzaki, licznik skalowany do 130 - to takie szczegóły, które wyróżniają te starsze "maluszki".

Na urodziny "malucha" przyjechało także mnóstwo innych aut, które od maluchów różniło wszystko a łączyło jedno- miały swoje lata.

- Przekrój aut, które przyjechały na zlot jest bardzo duży. Mamy samochody polskie, zachodnie, auta radzieckie, chociaż teraz niezbyt lubiane ze względu na kryzys jaki mamy. Historii jednak nie da się wygumkować

- mówi Maciej Badera.

- Mamy też maszyny rolnicze, ciągniki, samochody ciężarowe, samochody specjalistyczne straży pożarnej, wojska, policji. Jest tego sporo.

Motoopowieści dodały kolorytu

Jeśli dodać do tego dobrą atmosferę i charyzmatycznych prowadzących, to wysoka frekwencja na zlocie wydaje się zrozumiała. Imprezę poprowadzili znani dziennikarze motoryzacyjni Jarosław Maznas i Rafał Jemielita, którzy do rozmów ze zlotowiczami wplatali barwne epizody z historii motoryzacji. Dla uczestników zlotu przygotowano konkursy z nagrodami. Nie brakowało atrakcji, także dla najmłodszych, którzy mogli obejrzeć klasyki od wewnątrz, a także pobawić się na dmuchańcach. Zameldowała się także ekipa "Dobrobusa" do którego można było wejść i porozmawiać o ich działalności.
Kolejny zlot "Lęborskie klasyki" 1 września przyszłego roku w Lęborku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto