Oszustka, podająca się za pracownicę opieki społecznej w Nowej Wsi Lęborskiej, próbowała sprzedać 81-letniej kobiecie koc z owczej wełny. Twierdziła, że ośrodek daje do niego dofinansowanie. Starsza kobieta nie dała się nabrać, zaalarmowała pracowników pomocy społecznej, którzy zaprzeczyli, by brali udział w takiej akcji. - Podawała się za pracownika opieki społecznej i chciała mi sprzedać koc z owczej wełny. Twierdziła, że jest dotacja do koców i mam zapłacić tylko tysiąc złotych, bo dwa tysiące dołoży ośrodek pomocy społecznej - tak relacjonuje spotkanie z oszustką 81-letnia pani Maria, mieszkanka Nowej Wsi Lęborskiej.
Idzie wiosna, uważaj na motocykle
Oszustka przyjechała do pani Marii przed południem.
- Od początku była bardzo agresywna. Sama wepchała się do domu. Nie dała się przegadać. Trudno było ją wyprosić. W końcu nawet zeszła z ceny i zamiast tysiąca, chciała już tylko 500 zł za koc - mówi 81-letnia kobieta. Pani Maria zdążyła jednak przyjrzeć się oszustce.
Więcej przeczytasz w piątkowym Echu
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?