Gaduławka pierwotnie miała być skonstruowana w ten sposób, że rozmówcy nie siadali obok siebie, a na przeciwległych jej końcach. Jednak koszty materiałów wzrosły i początkowo z planowanych dwóch takich ławek powstała jedna, na której rozmówcy siedzą naprzeciwko siebie. Jednak chociaż wygląd ławki się zmienił, to idea jej postawienia pozostała taka sama.
- Ta ławka ma specjalne zadanie. Każdy kto przysiądzie na tej ławce, automatycznie zaprasza inna osobę do rozmowy
- mówi Ewa Kłosowska, prezes stowarzyszenia "Na 102".
- Wymyśliliśmy tę gauławkę dlatego, że ludzie przestali ze sobą rozmawiać. Jest mnóstwo samotnych ludzi, którzy chcieliby ze sobą pogadać o czymkolwiek. Uznaliśmy, że takie miejsce na którym można usiąść i zaczekać na rozmówcę, będzie fajne i przyjazne dla ludzi.
Planują więcej gaduławek
Stowarzyszenie zdobyło grant na gaduławkę z Fabryki Lokalnych Innowacji, konkursie sponsorowanym przez lokalne przedsiębiorstwa, w tym Farm Frites Poland. Gaduławka stanęła nad rzeką Łebą, w pobliżu ul. Targowej, pomiędzy drzewami. To pierwsza, ale szefowa stowarzyszenia ma nadzieję, że nie ostatnia taka konstrukcja w Lęborku.- Mamy nadzieję, że jeśli ludziom się to spodoba to zachęcimy inne firmy, żeby takie ławeczki ze swoim logo pozwoliły ustawić - mówi Ewa Kłosowka. - Mamy projekt, pomysły, idee, które będziemy promować i jako członkowie stowarzyszenia przysiadać i zapraszać innych do rozmowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?