Takie rarytasy można zdobyć na wyprzedaży garażowej w Lęborku, ale trzeba się spieszyć

Każda kolejna odsłona potwierdza, że zaimplementowanie na lęborski grunt wyprzedaży garażowych było trafionym pomysłem. W słoneczną niedzielę 18 czerwca po raz kolejny użyczone przez ratusz miejsce, które zostało stworzone jako targ płodów rolnych, zamieniło się w miejsce, gdzie można zakupić lub wymienić się najprzeróżniejszymi rzeczami - od cennych staroci po zupełnie współczesne przedmioty codziennego użytku. Osoby, które nie mogą wystawić stoiska w tym miejscu, wystawiają przedmioty przed domami.

Pomysł na organizowanie wzorem zachodnich społeczności wyprzedaży w Lęborku wyszedł od Michaliny Książek. Pierwszej edycja wyprzedaży odbyła się 26 lutego, wówczas jeszcze na placu przed sklepem Bricomarche. Kolejne odbywały się raz w miesiącu, już w obecnej lokalizacji. W realizacji akcji pomógł radny Rady Miejskiej w Lęborku Radosław Zimnowoda.