Mieszkaniec Mostów na swoje 60. urodziny skoczył na bungee w Nowej Zelandii. Wcześniej był m. in. w Indiach, na Kubie, a za rok planuje wyprawę na Wyspy Wielkanocne
Pochowajcie mnie w Polsce!- zdążył krzyknąć Jacek Gołębiowski z podlęborskich Mostów, zanim rzucił się w 47 metrową przepaść. Na jej dnie płynęła rwąca rzeka. Wokół rósł busz nowozelandzkiego Kawaru. Gołębiowski uznał, że sześćdziesiąte urodziny, to idealny moment, na taką decyzję. Ale nie skakał po śmierć, ale po to, żeby poczuć smak prawdziwego życia.
Czytaj reportaż w dzisiejszym Echu ziemi lęborskiej
Wideo
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!