W praktyce budowa trwa od września, ale uroczyste wmurowanie kamienia węgielnego odbyło się w piątek 14 grudnia. Inwestycja jest niebagatelna. Bo całkowity koszt to ok. 6,8 mln złotych. Inwestorem jest łebskie Zrzeszenie Rybaków Morskich, a środki pozyskano z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, z działu morskiego.
Czekali 7 lat
- Dokumentację na powstanie punktu pierwszej sprzedaży ryby wykonaliśmy już siedem lat temu-mówi Ludwik Greczko ze Zrzeszenia Rybaków Morskich w Łebie. - Od tamtej pory staraliśmy się o pozyskanie środków na jego budowę.
Rybacy szukali w różnych źródłach, gotowi byli nawet wyłożyć swoje pieniądze, żeby punkt powstał. W końcu udało się pozyskać środki z ARiMR, a dofinansowanie pokryje 100 procent inwestycji.
- Powstanie punktu skupu ryby wymusiły na rybakach przepisy unijne -mówi Greczko. Dodaje, że w tej chwili ryby złowione przez łebskich rybaków przechodzą przez punkt skupu we Władysławowie, choć oddawane były w Łebie ze względu na przygotowania do inwestycji. - Bez punktu skupu musielibyśmy zdawać ryby w skupach w Łebie czy Władysławowie.
Będzie lód w Łebie
Obiekt skupu ryby będzie miał ponad 600 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Znajdzie się tam punkt odbioru ryby z jednostek rybackich, który zostanie umiejscowiony od strony kanału portowego.
- Będą małe pomieszczenia na sprzęt rybacki - mówi Greczko. - Będzie hala składowa na 20 ton ryby, do tego mroźnia na kolejne 10 ton.
Przejście aż iskrzy
Oczywiście w ramach inwestycji powstaną też pomieszczenia biurowe dla kierownika skupu i obsługi.
W ramach inwestycji powstaną też takie dodatkowe pomieszczenia jak myjnia skrzynek. Znajdzie się tam pomieszczenie do przeprowadzenia kontroli weterynaryjnej ryb. Będzie nawet pomieszczenie socjalne dla rybaków z innych portów. Będzie też wytwornica lodu.
- Dla rybaków wytwornica to będzie bardzo dobre rozwiązanie -mówi Greczko. -W tej chwili w Łebie z lodem jest problem.
Po co ten punkt
- Przez Unię - mówi wprost Greczko i dodaje, że powstanie punktu wymusiły unijne obwarowania. - Generalnie wygląda to tak, że rybacy przez oddawanie ryby do skupu ponoszą dodatkowe opłaty. Ale przepisy to na nas wymuszają i nie mamy wyboru - dodaje.
Co to jednak daje rybakom?
- Rybacy zyskają na tym, że łatwiej będzie rybę sprzedać - mówi Greczko i wyjaśnia: - Ciężarówka przyjedzie po kilka ton produktu na raz. Poza tym rybę będzie można sprzedawać jeszcze w momencie, kiedy nie będzie nawet złowiona. Więcej też rybacy za nią dostaną...
- Robimy wszystko, żeby polepszyć jakość ryby - mówi Greczko i dodaje, że teraz możliwość skorzystania z chłodni pozwoli sprzedawać ryby w przeznaczeniu na różne cele.
Inny aspekt sprawy to to, że rybacy "wyniosą" się z miasta.
- Niektórym mieszkańcom to przeszkadzało - nie kryje Greczko. - Mówili, że jest bałagan, że czuć rybą.
Budowa punktu ma zakończyć się do sierpnia 2013 roku.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?