- Portfel wypadł mi przy Biedronce na ulicy Kossaka- mówi Józef Caronia. - Nie wiem w którym momencie i jak do tego doszło. Dopiero dwadzieścia kilometrów dalej zorientowałem się, że go nie ma.
Plebiscyt na najlepszy sklep
Portfel znalazł na ulicy pan Feliks. Zabrał go do domu i znalazł w książce telefonicznej numer telefonu do pana Józefa.
- Jechałem obok Biedronki- mówi pan Feliks. - Zobaczyłem, że na drodze coś leży. Zatrzymałem się i podniosłem. To był portfel pełen pieniędzy i dokumentów. Pytałem w sklepie czy ktoś coś wie, ale niestety nikt się nie odezwał.
- Od razu wiedziałem, że muszę go oddać - kontynuuje pan Feliks. - Co do tego nie miałem żadnych wątpliwości. Znalazłem właściciela i oddałem zgubę - mówi wprost.
Wybierz osobowość minionego roku
- Jestem niezmiernie wdzięczny temu przyzwoitemu człowiekowi- dodaje od siebie pan Józef. - Dziś już mało takich ludzi.
- Nie chodziło tu tyle o pieniądze, co o dokumenty - dodaje pan Józef. - Z ich wyrobieniem miałbym niewątpliwie duży problem. Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?