Plebiscyt koło gospodyń powiat lęborski. Wygrały gospodynie z Redkowic

Plebiscyt koło gospodyń powiat lęborski

Tych pań nie da się nie zauważyć. W jednakowych, czerwonych sukienkach widać je z daleka. Mówią, że sukienki uszyły sobie same -zainspirowało je koło gospodyń z Mostów, gdzie wszystkie panie mają jednakowe suknie w kolorze niebieskim.

Historia koła gospodyń z Redkowic zaczęła się cztery lata temu. - Pomysł założenia we wsi koła gospodyń wyszedł od wszystkich dziewczyn - mówią gospodynie i żartują, że członkinie rekrutowały na ulicy, w ogródku czy pod kościołem. - Naszym pierwszym, wspólnym przedsięwzięciem, jakie zorganizowałyśmy był festyn.
Żartują, że wkroczyły wtedy prężnym krokiem na scenę powiatową, bo przedstawiły musical Kopciuszek do piosenek Abby. - Śpiewania było tam bardzo dużo. Śpiewałyśmy piosenki Abby z polskimi słowami. Zostało to przyjęte owacjami. Większość pań wzięły w przedstawieniu udział, a pozostałe rozdawały chleb ze smalcem.
Potem zauważył je sołtys z Leśnic i zaprosił na święto chleba do swojej wsi. Tam zajęły pierwsze miejsce w konkursie chleba wiejskiego. I tak się potoczyło...

Starsze mieszkanki wsi wspominają, że kiedyś w Redkowicach było koło gospodyń. - Organizowałyśmy kursy kroju i szycia, gotowania - wspomina jedna z gospodyń.
Koło, choć młode, działa prężnie. - Organizujemy zabawy, festyny. To co uda nam się tam zebrać przeznaczamy na organizację imprez dla dzieciaków, czy na zakup potrzebnych rzeczy dla koła, jak obrusy, naczynia itp.
- Dużo pomagają nam strażacy - mówią gospodynie z Redkowic. - Staramy się wspierać nawzajem. Znamy się tutaj właściwie wszyscy od dziecka -mówią gospodynie.

Plebiscyt koło gospodyń powiat lęborski

KGW z Redkowic współpracują ze stowarzyszeniem Eduq. Pomagało im ono pisać projekt na zorganizowanie we wsi dnia dziecka. - Za pieniądze z tego projektu dzieci zakupiły sobie sprzęt sportowy.
Czternaście gospodyń
W kole w Redkowicach działa 14 pań, co ciekawe nie wszystkie mieszkają w Redkowicach. Zapisać może się każdy, kto ma chęć działać, robić coś dla wioski.
- Działalność w kole to przyjemność, ale też i ciężka praca - mówią gospodynie i wspominają, że kiedy w tym roku jechały na wojewódzki konkurs kół gospodyń do Sztumu to trzeba było prosić o pomoc sponsorów w zebraniu środków na wyjazd.
- Można powiedzieć, że sowich fanów mamy nie tylko we wsi, w Lęborku, ale i w Trójmieście czy za granicą.
- Dziewczyny działają, starają się. Dobrze nam się współpracuje. Przy imprezach czy innych działamy razem - chwali sołtys wsi, Tomasz Gad.
- Jeśli się czegoś podejmujemy to robimy to z całego serca - mówią panie z Redkowic i przypominają, że na wojewódzkich zmaganiach kół gospodyń w Sztumie wystąpiły z regionalnym śląskim tańcem, w autentycznych strojach specjalnie wypożyczonych na tę okazję.
Teraz koło z Redkowic przymierza się do powiatowych dożynek.
Popisowe danie pań z Redkowic to sałatka ziemniaczana z dolny rzeki Łeby.
- W naszej sałatce znajdują się same regionalne produkty z tych terenów: selery naciowe, pory, marchew, ziemniaki...
Teraz gospodynie zastanawiają się nad wpisaniem sałatki na listę produktów regionalnych.
Pani z gospodyń dobrze tez pieką ciasta czy chleb.

Nie ma gdzie gotować

Koło z Redkowic ma jednak cały czas duży problem z miejscem do spotkań.
- W zasadzie cały czas mamy jeden problem, bo nie mamy swojego zaplecza kuchennego -mówią gospodynie i dodają, że wójt obiecał wyremontowanie zaplecza kuchennego przy świetlicy.
-Kuchnia bardzo by nam się przydała - mówią gospodynie.
Teraz nie ma nawet gdzie pozmywać. Radzą sobie w ten sposób, że jedna bierze do mycia szklanki,druga talerzyki...
- Gdybyśmy miały zaplecze kuchenne, to w końcu miałybyśmy swoje miejsce.
Zwycięstwa w naszym plebiscycie się nie spodziewały.
- Wiemy że głosowali na nas znajomi, dużo osób nas wspierało- mówią gospodynie. - Po zakończeniu głosowania jak byłyśmy pewne, że wygrałyśmy, to przyszłyśmy pod wiatę i otworzyłyśmy z tej okazji szampana -zdradzają.