Kolejne remonty nie mają już sensu
Strażnica Ochotniczej Straży Pożarnej mieści się w budynku przy ulicy Wojska Polskiego w Lęborku. Jej stan techniczny - sanitariatów, szatni, świetlicy - budzi zastrzeżenia. Zawilgocenie i grzyb mają negatywny wpływ na ubiór i wyposażenie strażaków. Burmistrz przyznaje, że remontowanie obecnego budynku siedziby mija się już z celem i zgadza się ze strażakami, że konieczne jest wybudowanie nowej strażnicy.
- Remontowaliśmy ją przez ostatnie 30 lat. Z kolejnych remontów nie będzie już efektu.
Radości z tej przełomowej decyzji nie ukrywa Katarzyna Krysińska, od stycznia br. skarbnik Zarządu OSP Lębork. W lęborskiej jednostce służy od 9 lat.
- Rozmowy z burmistrzem dały rezultat w postaci obietnicy - już nie tylko na słowo - nowej strażnicy. Potrzebne są nam nowe warunki pracy i służby. Ochotnicza Straż Pożarna, jak sama nazwa wskazuje jest dla ochotników, dla osób, które tę służbę sprawują z poczuciem misji.
Jednym z tych, który mocno zabiega o powstanie nowej strażnicy jest Mateusz Rogala, od 17 lat strażak ochotnik, założyciel popularnego portalu branżowego remiza.pl
- Strażacy OSP Lębork, zasługują na godne warunki swojej służby, ponieważ jest to jedna z najbardziej zapracowanych jednostek w powiecie. Po wielu rozmowach, spotkaniach, władze miasta, radni, jak i sami strażacy doszli do porozumienia, że trzeba wybudować remizę od nowa, na miarę XXI wieku. Trwają dalsze potrzebne konsultacje, aby jak najszybciej zamknąć kwestię miejsca, dokumentacji, jak i samych projektów.
Gdzie ma powstać nowa strażnica
Burmistrz Lęborka przychyla się do opinii strażaków, aby nową siedzibę pobudować w tym samym miejscu.
- Oni przecież będą tam działać, więc siedziba pozostanie w miejscu, gdzie chcą, choć mieliśmy też dla nich inną propozycję.
Za obecną lokalizacją jest także Mateusz Rogala.
- Strażnica powinna powstać w starym miejscu, co znacznie skróci czas realizacji inwestycji. Czas ma tutaj znaczenie. W nowym miejscu potrzebna byłaby dokumentacja, proces jej przygotowania mógłby potrwać nawet 2,5 roku. Chodzi przecież o różne dokumenty, projekty i pozwolenia. W starej lokalizacji przy Wojska Polskiego, po zamknięciu tematu dokumentacji, rozpoczęcie poszukiwania funduszy czy samej budowy, może rozpocząć się w tym roku.
Za pozostawieniem bazy OSP Lębork przy Wojska Polskiego opowiada się także Katarzyna Krysińska, skarbnik Zarządu OSP Lębork. Inna rozpatrywana lokalizacja to baza ZKM przy ulicy Warszawskiej.
- Zabiegaliśmy o to, żeby pozostawić naszą strażnicę w tym samym miejscu. W innej lokalizacji należałoby czekać minimum 2,5 roku na przygotowanie dokumentacji. Na miejscu starej jednostki to kwestia pozwolenia na budowę a na to oczekuje się 65 dni. Dłużej będziemy czekać na projekt.
Burmistrz zapowiada, że część budynku obecnej siedziby będzie poddana rozbiórce, zostanie pobudowana nowa a potem reszta budynku zostanie rozebrana.
- Nie będzie przeszkadzać w budowie, jeśli fragment budynku pozostanie. Sprzęt czy ubrania będą mogły być tam cały czas
- mówi burmistrz Lęborka.
Strażnica nie powstanie z dnia na dzień. Na razie jest zapowiedź, potem projekt techniczny, uzyskanie pozwolenia na budowę. Co ze sfinansowaniem tej inwestycji?
- Dopiero jak to wszystko będziemy mieli gotowe, to wtedy będzie można próbować pozyskać środki. Wiele różnych rzeczy ma swoje źródła dofinansowania, więc myślę, że tak będzie i w tym przypadku. Szacunkowo w dwóch milionach zł powinno się wszystko zamknąć
- zapowiada burmistrz.
Mateusz Rogala liczy, że będzie to jak najszybciej.
- Mam ogromną nadzieję, że uda się to zrobić jak najszybciej, aby prace mogły rozpocząć się już w tym roku.
OSP Lębork liczy obecnie 60 członków. Liczba wyjazdów rocznie dochodzi już do około 150 i roku na rok wzrasta.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?