Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Marusarzówny śmietniki stoją przed ich balkonami. Walczą o ich przeniesienie

Marcin Kapela
Marcin Kapela/Czytelnik
W październiku ubr. mieszkańcy bloku przy ul. Marusarzówny 6, który wraz z trzema innymi blokami należy do Spółdzielni Mieszkaniowej „Energetyk” w Wejherowie, zwrócili się do burmistrza o zabranie postawionych pojemników na śmieci sprzed ich bloku. Burmistrz odpowiedział, że miejsce śmietników przy Czecha 1 i nowobudowanych budynków komunalnych przy ul. Czecha i Marusarzówny wyznacza projekt budowlany, a ich lokalizacja spełnia wymagane prawem odległości. Co ciekawe, śmietniki przynależne do czterech bloków Spółdzielni „Energetyk” znajdują się przy ul. Teligi. Wzburzeni lokatorzy Marusarzówny 6 twierdzą, że do pojemników przed ich balkonami ze wstydem przynoszą śmieci mieszkańcy nie tylko z Czecha, ale Kusocińskiego i Olimpijczyków.

- Wiemy to od mieszkańców Kusocińskiego i Olimpijczyków, bo tu przychodzą ze śmieciami, dostali klucze, była informacja na klatce schodowej, że mają tu znosić swoje śmieci. Oni też tego nie rozumieją - mówią lokatorzy z Marusarzówny 6 (nazwiska do wiadomości redakcji).

Choć z trudem, to przyjmują argumentację prawną i liczą na czysto ludzkie podejście burmistrza, którego też są wyborcami.

- Jest 10 metrów od budynku, przepisy są zachowane, ale trzeba też zwrócić uwagę na estetykę i na nas, na jakąś empatię. Naprzeciw balkonu wprost śmietnik, to po co nam takie balkony. Rozumiemy, że gdzieś muszą być, ale nie w pobliżu naszych balkonów i placu zabaw dla dzieci. Śmietniki powinny wrócić, tam gdzie były, pod las, gdzie nie będą nikomu przeszkadzać. Wiatr wieje, to papiery wszystkie są pod balkonami. Tyle płaci się za wszystko i jeszcze mamy patrzeć na te sterty śmieci? - mówią zgodnie.

Za mieszkańcami Marusarzówny 6 ujęli się radni Bożena i Piotr Pobłoccy. 22 lutego zwrócili się do burmistrza Witolda Namyślaka z wnioskiem o przesunięcie pojemników w miejsce bardziej oddalone od okien i balkonów. Zaproponowali też przeprowadzenie wizji lokalnej z udziałem urzędników i mieszkańców.

O interwencję w tej sprawie, w imieniu wszystkich lokatorów Marusarzówny 6, zwróciła się do przewodniczącego Rady Miasta przewodnicząca Rady Posesji. Podkreśliła, że mieszkańcy buntują się przeciw ustawieniu pojemników w tak bliskim sąsiedztwie miejsc ich wypoczynku. I chcieliby załatwić sprawę jeszcze przed sezonem letnim, bo wtedy spodziewają się największych uciążliwości sąsiedztwa niechcianych i nie własnych śmieci.

- Lokalizacja tych pojemników wynika z planu zagospodarowania tego terenu, który przewiduje je w tym miejscu - wyjaśnia Alicja Zajączkowska, doradca burmistrza. - Projekt budowy mieszkań komunalnych został dofinansowany z Banku Gospodarstwa Krajowego i on sprawdza, czy wszystko jest zgodne z projektem. Jak go rozliczymy, to zastanowimy się, jak można temu zaradzić. Jesteśmy otwarci na dyskusję. Z tego, co wiemy prezes Spółdzielni „Energetyk” wyraził wstępną zgodę, żeby te pojemniki dostawić do tych, które stoją przy ulicy Teligi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto