To zdjęcie zamordowanego w okolicach Ustki mężczyzny, którego siekierą zabiła 48-letnia była żona. Po zamordowaniu byłego małżonka odcięła mu głowę kuchennym nożem. Najgorsze jest to, że te makabryczne zdjęcia trafiły nawet do rodziny mężczyzny, która nadal jest w szoku.
Sprawą rozpowszechniania materiału z postępowania policyjnego zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Lęborku. To dlatego, że jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, makabryczne zdjęcie mogło "wyciec" od osoby, która brała bezpośredni udział w czynnościach na miejscu tragedii. A możliwości wcale nie było tak wiele. Na miejscu zbrodni zgodnie z procedurami przebywali pracownicy prokuratury, policji, pogotowia oraz zakładu pogrzebowego.
- Zdjęcie nie jest ciekawe i powinno na każdym zrobić podobne wrażenie - usłyszeliśmy od Jadwigi Rokickiej-Ostapko z lęborskiej prokuratury. - Nie umiem wyjaśnić, jak ktoś mógł się ekscytować taką tragedią i rozesłać zdjęcia znajomym - dziwi się prokurator.
W tej sprawie zostali przesłuchani córka i syn zamordowanego mężczyzny. Jednak, jak zapowiada Rokicka-Ostapko, to nie koniec przesłuchań. Wezwane w celu wyjaśnienia zostały lub zostaną wszystkie osoby, które były na miejscu zbrodni.
Pobija kolejny rekord?
Idą podwyżki
Do morderstwa w gminie Ustka doszło 19 marca tego roku. 48-letnia kobieta przyznała się do zabójstwa męża. Jak powiedziała podczas przesłuchania, zadała mu co najmniej dwa ciosy w głowę obuchem siekiery. Gdy mężczyzna stracił przytomność, kobieta odcięła mu głowę nożem kuchennym. Za ten czyn grozi jej nawet 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie.
Za rozsyłanie zdjęć z materiałów ze śledztwa grożą 2 lata więzienia.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?