Lubowidz Czelendż po raz piąty. Rywalizowali na 9 kilometrów w biegu i nordic walking

Lęborska Fundacja Active Age Martyny Dramczyk, Błażeja Dramczyka i Magadaleny Ponarad po raz piąty była organizatorem zawodów biegowych i nordic walking pod nazwą "Lubowidz Czelendż". Zawody zostały przeprowadzone na dystansie 9 kilometrów, ze startem i metą na dawnej plaży ZWAR nad jeziorem Lubowidzkim. Łączne przewyższenie na trasie biegu wynosi 120 metrów.

Organizatorzy zadbali o wyjątkowe nagrody dla pierwszych czterech osób w czterech kategoriach - vouchery i bony na sesję zdjęciową, masaż, masaż balijski, zabiegi w pracowni makijażu, chiropraktykę, dietetyczną konsultację, diagnostykę i zabieg z medycyny naturalnej.

Tym razem pogoda nie była sprzymierzeńcem organizatorów. Biegacze i zawodnicy nordic walking pokonali liczącą 9 kilometrów trasę wokół jeziora w deszczowej aurze. W tych niesprzyjających warunkach w znakomitym stylu pierwszy na mecie zameldował się Robert Czerniak z Mostów. Obiegnięcie akwenu zajęło mu 33 minuty i 49 sekund. Drugie miejsce zajął Artur Nowicki z Malczyc - 35:45, trzecie Leszek Rusin z Lęborka - 36:08. Czerniak wygrał mimo, że nie obyło się bez komplikacji.

- Po rozgrzewce chciałem założyć startowe buty i przygotować do startu, ale dłonie zgrabiały od zimna i deszczu i trwało to trochę za długo. Spóźniłem się kilkadziesiąt sekund na start i musiałem od początku mocno ruszyć, czego nie planowałem. Znam trasę i wiem, że jest bardzo wymagająca. W głowie miałem cały czas, żeby dogonić czołówkę, co udało się po około 3,5 kilometra.

Jak przyznaje, po czwartym kilometrze zdecydował, żeby powalczyć o rekord trasy.

- Jestem zadowolony, bo udało się ustanowić nowy rekord. Wyszedł bardzo mocny, dobry trening.

Czerniak jest żołnierzem 1. Lęborskiego Batalionu Zmechanizowanego i zawody potraktował jako element przygotowań do przełajowych mistrzostw 12. Dywizji Zmechanizowanej w Kołobrzegu. Dwa lata temu wygrał mistrzostwa na 3 km i przed rokiem obronił tytuł.

- Prawdopodobnie pobiegnę tym razem na dystansie 8 kilometrów.

Na kolejnych miejscach uplasowali się w czołówce: 4. Krzysztof Szymański (Domatówko) - 36:23, 5. Mariusz Rutkowski (Lubowidz) - 37:11, 6. Marek Ciesiulski (Kębłowo) - 37:34, 7. Tomasz Durzyński (Lębork) - 38:07, 8. Damian Karczewski (Nowa Wieś Lęborska) - 39:30, 9. Michał Joniec (Lębork) - 40:52, 10. Radosław Ropela (Kaczkowo) - 40:59. Bieg ukończyło 41 mężczyzn.

W rywalizacji kobiet sukces sprzed roku powtórzyła Ilona Mickiewicz - Szymańska z Domatówka, która wygrała w czasie 41 minut i 49 sekund. Wyprzedziła Wiktorię Naczk z Lęborka - 46:45 i trzecią Martę Kulisz z Lęborka - 49:52. Na kolejnych miejscach uplasowały się: 4. Dorota Cierocka (Niepoczołowice) - 53:31, 5. Uliana Achramowicz (Lębork) - 54:11, 6. Małgorzata Koniuszy (Mosty) - 54:11, 7. Daria Hinca (Garczegorze) - 55:03, 8. Marta Wyrwał (Pogorszewo) - 55:29, 9. Izabela Chojnacka (Gdańsk) - 56:38, 10. Paulina Świątkowska (Lębork) - 57:33. Bieg ukończyły 22 zawodniczki.

Zawody nordic walking także odbyły się na 9 kilometrów. Zwyciężył drugi przed rokiem Łukasz Małachowicz z Wejherowa, która obszedł jezioro w czasie 57 minut i 37 sekund. Wyprzedził zwycięzcę z 2023 r. Adama Kuźmicza z Maszewka - 59:18 i trzeciego Łukasz Stefańskiego z Rozłazina - 01:04:42. Zawody ukończyło 9 mężczyzn.

Wśród zawodniczek z sukcesu cieszyła się Krystyna Królikowska z Krępy Kaszubskiej - 01:04:23, drugie miejsce zajęła Izabela Hrycyk z Lęborka - 01:09:50, trzecie Danuta Gajewska z Łeby - 01:10:01. Zawody ukończyło 26 kobiet.