Lębork. Zabrali kupcom stoły z targowiska
Część lęborskich kupców jest zbulwersowana tym, że zdemontowano stoły, które znajdowały się na targowisku. Chodzi o te, które były wewnątrz rynku.
- Handlujemy tutaj od lat. Nie wiem komu te stoły przeszkadzały - mówi Danuta Kropidłowska, która korzystała z jednego ze stołów. - Pierwsze stoły były usunięte w ubiegły piątek rano. Nas nikt nie uprzedził. Pojawiła się tylko informacja na stołach, że będą zdemontowane - mówi kobieta. - Ostatnią część stołów zabrano w poniedziałek rano.
Pani Danuta podkreśla, że jak tylko dowiedziano się, że stoły mają zniknąć z rynku handlujący zaczęli zbierać podpisy sprzeciwu. Z pismem w tej sprawie wraz z podpisami poszli też do urzędu miasta.- . Choć zanieśliśmy to do miasta, to nie mamy do tej pory odpowiedzi, a stoły i tak zniknęły - mówią.
- Tu było w sumie kilkanaście stołów, z których korzystały głównie osoby, które sprzedawały produkty sezonowe - mówi pan Tadeusz. Jego zdaniem sprzedający nie zmieszczą się na stołach stojących w ramach nowego rynku rolnego, bo jest ich tam za mało. - Teraz tych ludzi dużo nie ma, bo to głównie nasi działkowcy, którzy stoją latem i jesienią, kiedy mają produkty do sprzedania. Ale latem ci ludzie tam się nie zmieszczą.
Przez kilka dni sprzedający handlowali na miejscu po stołach, ale jak twierdzą zostali wygonieni przez straż miejską.
Tiry mylą drogę
Lębork. Zabrali kupcom stoły z targowiska
Sytuacja ze stołami wywołała też oburzenie lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości, do których kupcy zgłosili się po pomoc. -
W sobotę zostaliśmy poinformowani przez handlowców z rynku o usunięciu stołów do handlu w starej części rynku- mówi Krzysztof Wetta, przewodniczący PiS w Lęborku. - Uważamy, że usunięte stoły zmniejszają ilość miejsc do handlu dla osób przyjeżdżających z okolic Lęborka i uniemożliwiają wystawianie towaru handlowcom z pawilonów. Zmuszono w ten sposób osoby, które sprzedają swoje drobne płody rolne, jajka, mleko, masło, twaróg, kurczaki, kaczki do przeniesienia na nowo wybudowany rynek, gdzie ilość stanowisk nie jest zadowalająca.
Zapytaliśmy urzędników dlaczego zdemontowali stoły.
- Zrobiliśmy to w związku z pismem z Urzędu Miasta, które nakazywało demontaż stołów w związku ze sprzedażą terenu - wyjaśnia Ewa Brzezińska, dyrektor Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej i po szczegóły odsyła do magistratu.
- Ten teren będzie sprzedawany przez miasto na rzecz dzierżawców pawilonów wraz z udziałem w gruncie - wyjaśnia Przemysław Skarbek, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami. - Stoły z kolei należały do miasta i nie były nawet uwzględnione w wycenie do sprzedaży.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
