Lębork. Wyjaśniamy, dlaczego z nowego ronda nie ma zjazdu w Czołgistów

Dlaczego z nowego ronda nie można zjechać w ulicę Czołgistów, tylko należy skręcić w lewo wzdłuż rzeki, następnie w prawo i ponownie w prawo wzdłuż bloku nr 19 przy i dopiero skręcić w lewo do bloku nr 18?

- Jakie jest to ułatwienie np. dla straży pożarnej, która jadąc do pożaru bloku na ul. Jagiellońskiej musi jechać naokoło? Kilkadziesiąt metrów drogi w tym miejscu można by wybudować a rondo spełniałoby swoją rolę - napisał Czytelnik.

Wyjaśnienia udzielił Romuald Babul, naczelnik Wydziału Realizacji Inwestycji w Urzędzie Miejskim.

- To rondo sąsiaduje z wewnętrznymi ulicami Spółdzielni Mieszkaniowej. Właścicielem terenu jest spółdzielnia. Brak zjazdu w tamtą stronę jest na wyraźne życzenie spółdzielni. Nie chcieli mieć bezpośredniego ruchu, który naturalnie powstałby w te osiedlowe uliczki. Ten większy ruch powstałby w uliczkach nie zaprojektowanych pod większy ruch. Ruch przebiegający pod wyjściami z klatek schodowych mógłby stwarzać niebezpieczeństwo dla mieszkańców. Spółdzielnia nie chciała, żeby ten ruch płynął tamtędy.

Ratusz projektuje już nowe rozwiązanie z wykorzystaniem nowego ronda.

- To nie będzie na wprost, ale w kierunku bezpośrednim ulicy Czołgistów. Projekt mógłby za pół roku zostać zrealizowany. Przebieg tej drogi będzie wzdłuż garaży samochodowych, które stoją wzdłuż linii kolejowej. Z garaży droga by skręcała do ulicy Czołgistów. Taki przebieg projektujemy.

Dzięki temu zostałyby ominięte drogi wewnętrzne Spółdzielni Mieszkaniowej.

- Z garażów będzie około 5 metrów wyjazdu po to, żeby można było otworzyć bramę garażową, wjechać i wyjechać autem i ulica będzie tuż przy tym. Dziś tam jest teren "niezorganizowany" nawierzchniowo, nieodwodniony. Zrobilibyśmy ulicę, która zbierałaby ten ruch, powstało by oświetlenie. To byłoby spełnienie oczekiwań tych, którzy oczekują wyjazdu z ronda na Czołgistów jako alternatywnej drogi.