Lębork. Na Stryjewskiego wyciągnęli ludzi z domów i urządzili imprezę

Społeczność budynku zadbała o miejsce, przystosowując wewnętrzne podwórko. W kamienicy jest wiele starszych osób, są też dzieci niepełnosprawne.

- Mieliśmy taki zamysł, żeby wyciągnąć wszystkich z domów. Wspólnie wymyśliliśmy, że każdy z mieszkańców odda część działeczki na rzecz wspólnego dobra

- mówi Marzena Engel z grupy organizującej sobotnie przedsięwzięcie. - Pojawiły się też pomysły na projekty. Napisaliśmy jeden z Akumulatora Społecznego, drugi projekt z „Ożywionego Lęborka”. Dzięki temu pozyskaliśmy sprzęty na plac zabaw. Dziś robimy oficjalne otwarcie tego podwórka, są gry i zabawy dla dzieci, wata cukrowa, popcorn, gofry. Jedzenie i dobra zabawa.

Organizatorom przyświecał jeszcze jeden cel.

- To jest skierowana przede wszystkim do mieszkańców naszej kamienicy, ale też całego osiedla. Chcemy dać taki przykład sąsiadom, że można się zintegrować, można wyjść z domu i wspólnie dobrze się bawić. Na samym początku, jak tworzyliśmy ten plac, sąsiedzi z okien innych bloków zaglądali i mówili, jak fajnie integrujecie się. Zawsze wszystkich zapraszamy do nas.

Planowana jest jeszcze jedna wspólna impreza.

- Liczymy, że damy przykład innym, że można dobrze się bawić. Mamy nadzieję, że inni też urządzą tu swoje imprezy i nas zaproszą.

Ze środków z Akumulatora Społecznego zakupiono huśtawkę, ślizgawkę oraz catering.
Z "Ożywionego Lęborka" została zakupiona trampolina, ławki i stoły.