Lębork: Na dworcu PKP kradną portfele podróżnym

Cała sytuacja zdarzyła się na lęborskim dworcu PKP, gdzie pan Łukasz stał w kolejce po bilet miesięczny. - Wyciągnąłem portfel, żeby zapłacić, i wtedy to się stało. Podszedł do mnie jakiś mężczyzna i poprosił o 5 złotych. Kiedy się nie zgodziłem, wyrwał mi portfel i odszedł - opowiada.
Czytelnik jest zbulwersowany, że nikt z podróżnych nie zareagował i nie pomógł.

- Wiem, że to zdarzyło się szybko i że ludzie się boją brać udział w tego typu zdarzeniach, ale wystarczyło, żeby ktoś zareagował i tamten pewnie by się przestraszył i uciekł z niczym - opowiada. Mężczyzna nie kryje, że stracił sporo gotówki. - Miałem przy sobie pieniądze, które chciałem wpłacić do banku. Ale spieszyłem się na pociąg i nie zdążyłem - opowiada.

Czytaj więcej:

Kronika policyjna z Lęborka

Pan Łukasz stracił też dokumenty, które trzymał w portfelu. Na szczęście udało się je odzyskać. Akurat przy PKP przejeżdżała policja. Razem z panem Łukaszem pojechali szukać złodzieja i znaleźli go, tyle że bez pieniędzy.

Policjanci egzaminowali uczniów

- W budynku PKP jest monitoring, to pomoże w dalszych czynnościach - uspokaja asp. Daniel Pańczyszyn z lęborskiej policji i dodaje, że to m.in. dzięki kamerom na dworcu udało się w ostatnim czasie ustalić kilku sprawców przestępstw dokonanych w tej okolicy. - W tym roku wykryliśmy sprawców trzech rozbojów, jakie miały miejsce w okolicach dworca PKP i PKS - wyjaśnia Pańczyszyn i dodaje, że jedna z tych spraw była jeszcze z ubiegłego roku. - Sprawcy na wniosek policji i prokuratury zostali tymczasowo aresztowani.

Zdjęcia kandydatek na MISS

Policjanci przypominają, żeby "nie kusić złodzieja". W miejscach publicznych nie powinniśmy pokazywać, że mamy przy sobie zbyt wiele gotówki. Pieniądze na bilet powinniśmy mieć odliczone, a dokumenty trzymać oddzielnie.
Za kradzież grozi do dwóch lat więzienia, jeśli była to kradzież z użyciem przemocy, nawet do 12 lat. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że złodziej działał w większej grupie.