Lębork: Firma winna 2 mln zł

Powracamy do sprawy problemów z wypłacaniem pensji w lęborskim zakładzie firmy Stolarka Wołomin. Przypomnijmy. Kilka tygodni temu zgłosili się do nas pracownicy firmy, którzy alarmowali, że Stolarka od kilku miesięcy nie wypłaca regularnie pensji, często też pieniądze były wypłacane w ratach. Byli już pracownicy firmy postanowili swoich praw dochodzić w sądzie. My z kolei postanowiliśmy sprawdzić informacje na temat tego, że zakład był dwukrotnie kontrolowany przez inspekcję pracy. W rozmowie telefonicznej potwierdziła to gdańska rzecznik okręgowej inspekcji pracy.

- Z moich informacji wynika, że zakład w Lęborku był dwukrotnie kontrolowany przez inspektora pracy - mówi Jolanta Zedlewska, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku. - Podczas pierwszej kontroli, która odbyła się w czerwcu inspektor ustalił wartość opóźnień w wypłacaniu pensji na ponad 172 tys. zł wobec 135 pracowników i nakazał ich zapłatę. Pod koniec czerwca wszystkie zaległe pensje wypłacono - mówi Zedlewska.

Kolejną kontrolę przeprowadzono na przełomie lipca i sierpnia. Jej wyniki nie zostały jeszcze opracowane, ale okazało się, że w sumie pracownikom lęborskiego zakładu, jak i tym zatrudnionym w macierzystej siedzibie firmy czyli Wołominie, Stolarka winna jest blisko 2 mln zł.
Podczas tej kontroli na osobę odpowiedzialną za zaległości w terminowym wypłacaniu wynagrodzeń nałożono grzywnę w maksymalnej wysokości 2 tys. zł. Niestety pani rzecznik nie chciała zdradzić o kogo dokładnie chodzi.

Więcej w bieżącym numerze Echa Ziemi Lęborskiej