- Wody nie mieliśmy od soboty do piątku - mówi Helena Ambrożewicz, lokatorka feralnego mieszkania. - Nie rozumiem, jak można zostawić ludzi bez wody na tyle dni.
Paweł Ambrożewicz, syn pani Heleny tłumaczy, że rura pękła, bo ktoś próbował ją odmrozić, ale nie poinformował o tym lokatorów. - Sąsiad z dołu, który ma wykupione mieszkanie wezwał "fachowców", żeby podgrzali rury. Ci to zrobili, ale nie powiedzieli o tym pozostałym lokatorom. Nikt nie odkręcił kranów, stworzyło się ciśnienie i rozerwało rurę- mówi Ambrożewicz.
Czytaj także: Mieszkają w tragicznych warunkach
Czytaj również: Będzie peron w Mostach
Woda zalała jedno z mieszkań i klatkę schodową. - Przyjechali monterzy, wymienili rurę, zakręcili wodę i pojechali- mówi Paweł Ambrożewicz- Na klatce schodowej brodziliśmy po kostki w wodzie.
Czytaj również: Będą ulgi dla dużych rodzin
Lokatorzy dwóch mieszkań twierdzą, że pozostali sami z problemem. - Interweniowaliśmy we wspólnocie Nova - mówi lokatorka drugiego z mieszkań, które zostało pozbawione wody (nazwisko do wiad. red.)- Przyszli fachowcy, obejrzeli świeżo wyremontowaną ścianę, którą trzeba by było skuć, żeby dostać się do rur i pojechali.
- Przez te wszystkie dni dzwonili tylko jeden do drugiego i mówili "tego nie ruszaj, tamto zostaw, weź to, weź tamto"- dodaje Ambrożewicz.- Efekt był taki, że przyjeżdżali i wyjeżdżali. Mieli to gdzieś.
Więcej w Echu ziemi lęborskiej
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?