Łeba. Tragedia w morzu. Nie udało się uratować mężczyzny, którego tożsamość sprawdza policja

Zniknął pod wodą
W piątek, 18 czerwca około 15.00 dyżurny lęborskiej komendy policji został poinformowany, że w Łebie przy ul. Sosnowej topi się mężczyzna. Na miejsce zostali skierowani policjanci oraz pogotowie ratunkowe.

- Mężczyzna około 60-65 lat wszedł do wody, po czym zniknął pod wodą. Świadkowie tego zdarzenia wyciągnęli mężczyznę z wody i podjęli próbę reanimacji. Niestety, nie udało się przywrócić czynności życiowych i mężczyzna zmarł

- informuje asp. sztab. Magdalena Zielke, w zastępstwie Oficera Prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku.

Policjanci zabezpieczyli rzeczy należące do mężczyzny a ciało zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Ustalają tożsamość mężczyzny, bo nie miał przy sobie dokumentów i nie był znany świadkom tego zdarzenia.

Każdego kto może znać tożsamość mężczyzny policja prosi o kontakt pod nr telefonu 47 74 24 822 bądź nr 112.

- Apelujemy do wypoczywających nad wodą osób o bezwzględne przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Obecnie pogoda sprzyja wypoczynkowi nad wodą. Wchodźmy do wody powoli, aby nie spowodować tzw. szoku termicznego i zadbajmy o nakrycia głowy gdy długo jesteśmy na słońcu

- mówi asp. sztab. Magdalena Zielke.

Za burtę wypadł rybak
Także w piątek po południu doszło do wypadku na morzu na wysokości Czołpina. Za burtę wypadł rybak. Odnaleziony został przez jednostkę ratowniczą. W Łebie przejęła go karetka pogotowia.

- W piątek o godzinie 13.09 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na wysokości latarni Czołpino w odległości trzech mil od brzegu z kutra UST-106 wypadł załogant

- informuje Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR.

- Do akcji ratowniczej wyruszyły Orkan o raz R-16 z Ustki i R-15 z Łeby. R-15 odnalazł rybaka. Ratownicy przeprowadzili reanimację. W Łebie załoganta przejęła karetka pogotowia. Jednostki wróciły do portów.

Niestety, 48-letniego rybaka z Ustki nie udało się uratować. Z nieoficjalnych informacji wynika, że do wody wciągnęła go sieć rybacka.