Łeba. Co dalej z plażami?

Jest dalszy ciąg sprawy dzierżawy terenów przyplażowych w Łebie, o której pisaliśmy pod koniec grudnia. Wojewoda Pomorski wszczął postępowanie nadzorcze w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały z dnia 30 grudnia 2013 r. dotyczącej oddania w dzierżawę tych terenów.

Przypomnijmy. Łebscy radni przedłużyli umowę dzierżawy na kolejne 10 lat dotychczasowemu dzierżawcy bez przetargu. Zdaniem burmistrza Łeby Andrzeja Strzechmińskiego to niezgodne z prawem, bo umowa może być przedłużona przez radę jeśli o zastosowanie trybu bezprzetargowego wystąpi burmistrz. On takiego wniosku nie złożył. Uchwałę jednak podjęto. Dodajmy, że dotychczasowy dzierżawca płacił miastu ok. 27 tys. zł czynszu za rok. Zdaniem niektórych to za mało. Z kolei łebski radny Adam Rataj przekonuje: - Zamieszanie wokół dzierżawy terenów przyplażowych spowodowane jest tym, że jest zbyt dużo chętnych. Zdecydowaliśmy się przedłużyć dzierżawę dotychczasowej firmie Agados, bo poniosła już pewne nakłady i przedstawiła plan inwestycyjny na przyszłość - wyjaśnia Rataj. - Boimy się, że plaża zostałaby bez opieki, bo nowy dzierżawca mógłby nie zdążyć, albo się rozmyślić.
W sprawie uchwały o dzierżawie Wojewoda Pomorski wszczął tzw. postępowanie nadzorcze w kwestii stwierdzenia jej nieważności uchwały. - W ocenie naszych radców prawnych uchwała Rady Miejskiej w Łebie pozostaje w sprzeczności z przepisami ustawy o gospodarce nieruchomościami - mówi Roman Nowak, rzecznik prasowy Wojewody Pomorskiego. Jak nam się udało ustalić jednym z zastrzeżeń jest to, że radni podejmując uchwałę weszli w kompetencje burmistrza.

Wiadomości z Łeby

- Nasze obszerne wyjaśnienia w tej sprawie zostały już wysłane do wojewody - mówi Krzysztof Szumała, przewodniczący Rady Miejskiej w Łebie i dodaje: - Przekonujemy w nim, że rada była właściwym organem do podjęcia tej uchwały.
Czy może dojść do sytuacji, że na sezon łebska plaża zostanie bez dzierżawcy? - Jest takie ryzyko - mówi Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby.
Wojewoda na decyzję ma czas do 7 lutego.