Od czwartku (28.10) trwa walka wielu zastępów straży pożarnej z dużym pożarem na składowisku materiałów tekstylnych w Kamieńcu. Pryzma ma 800 m2 powierzchni oraz 8 m wysokości. Jak ma się sytuacja na niedzielny wieczór?
- Zbliżamy się do końca akcji. Może to będzie już jutro, ale nie ma stuprocentowej pewności
- mówi asp. Radosław Wroński, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej PSP w Lęborku, który na miejscu akcji działał w niedzielę i pozostaje do poniedziałkowego poranka.
- Zredukowaliśmy siły i środki, ale utrzymujemy magistralę wodną. Podajemy dwa prądy z działek. Przerzucane przez koparkę są ubrania na pryzmie. W akcji jest obecnie 5 samochodów gaśniczych oraz jeden w odwodzie, a także pompa wysokiego ciśnienia. Na miejscu walczy 20 ratowników z 10 zastępów, w tym z JRG Lębork, JRG 1 Gdynia, JRG 1 Gdańsk, z Kościerzyny a na podmianę są strażacy z OSP z Cewic i Łebuni.
Obecnie akcja polega głównie na przerzucaniu materiałów tekstylnych i ich przelaniu, bo pojawiają się jeszcze zarzewia ognia. Żaden ze strażaków nie ucierpiał podczas działań gaśniczych. Straty są w uszkodzonych wężach gaśniczych.
Na miejscu jest też nieustannie patrol policji.
Na podsumowanie kosztów całej akcji trzeba jeszcze poczekać.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?