I Lęborski Batalion Zmechanizowany obchodził dziesięciolecie nadania sztandaru

Dowódca jednostki ppłk Michał Pietrzak podkreślił, że święto jednostki i dziesięciolecie nadania sztandaru jest dobrym momentem do podsumowania. Wspomniał osoby, których zaangażowanie doprowadziło do tego, że lęborski batalion ma dziś własny sztandar.

- Obchodzimy dziesięciolecie nadania sztandaru jednostki. Znaku w siłach zbrojnych, który odziedziczyliśmy po czasach rycerskich -

mówił ppłk Michał Pietrzak, dowódca 1 Lęborskiego Batalionu Zmechanizowanego i dodał, że w ciągu dziesięciu lat, od kiedy lęborski batalion działa pod własnym sztandarem, wiele osób z tych, którzy zabiegali o jego nadanie już w batalionie nie ma, bo awansowali lub zmienili życiowe plany. Część z nich nadal służy w lęborskim batalionie.

- Podziękowania należą się nieobecnemu dziś Marcinowi Adamskiemu byłemu dowódcy jednostki wojskowej w Lęborku, który włożył wiele serca i wysiłku, żeby ten sztandar został nam nadany, jako znak i nazwę wyróżniającą. Należy jeszcze wymienić dwie osoby bardzo zaangażowane w dziedziczenie tradycji tej jednostki, w nadanie znaków wyróżniających i pielęgnowanie tradycji. To droga żmudna i ciężka, polegająca na tym że trzeba przebrnąć przez wiele procedur prawnych zwierzchnich sił zbrojnych. Mam tu na myśli mjr Michała Sobczuka oraz chor. Tomasza Dettlaffa, który wykonując swoje obowiązki jako podoficer sekcji wychowawczej położył bardzo duże zasługi w doprowadzeniu do nadania tego sztandaru.

Dowódca lęborskiego batalionu zwracając się do żołnierzy wspomniał o dyskusji podczas konferencji w Warszawie, dotyczącej modernizacji wojska w kontekście wojny na Ukrainie. Zaakcentował, że to sytuacja, która uzmysławia rolę wojska w obronie Narodu

.-Jeden z pierwszych panelów rozpoczął się od rozważań "komu służy wojsko". Szybka konkluzja: wojsko służy Narodowi. Dziś używając słowa naród wydaje nam się, że jest to wyrażenie egzaltowane w bieżącej działalności służbowej nie myślimy o tym, wykonujemy swoje zadania. Ale służymy temu narodowi. To dzięki nam, ten naród jest bezpieczny

- mówił ppłk Michał Pietrzak

. - Wobec toczącej się wojny na Ukrainie widać wyraźnie do czego potrzebne jest wojsko. Bo Ukraińcy bronią się teraz zasilani przez całą resztę zachodniego świata, ale to już zostało powiedziane: ta pomoc nigdy by do nich nie popłynęła, gdyby ich wojsko nie przejawiało woli walki o obrony własnego narodu.

Uroczystości towarzyszyło nadanie awansów na wyższe stopnie i odznaczeń żołnierzom 1 Lęborskiego Batalionu Zmechanizowanego, którzy przez półtora roku służyli na wschodniej granicy. Była to także okazja do podziękowań służbom i władzom samorządowym powiatów, na terenie których prowadzone są działania graniczne, w tym obecnemu na uroczystości staroście augustowskiemu Jarosławowi Szlaszyńskiemu, burmistrzowi Lipska Lechowi Łępickiemu oraz komendantowi straży granicznej ppłk Wojciechowi Sobolewskiemu. Wyróżniono także wieloletnich pracowników cywilnych jednostki.
Na zakończenie uroczystości odbyła się defilada kompanii i złożenie kwiatów przy czołgu-pomniku na terenie lęborskiej jednostki wojskowej.

Sztandar został nadany jednostce 15 czerwca 2013 roku. Został ufundowany z inicjatywy żołnierzy1 Lęborskiego Batalionu Zmechanizowanego im. 1 Batalionu Zmechanizowanego im. gen. Jerzego Jastrzębskiego. W tym celu zbierano środki wśród mieszkańców Lęborka, założony został specjalny komitet fundatorów, wśród których znaleźli się m.in. starosta lęborski, wójtowie gmin z naszego powiatu, a także burmistrzowie Lęborka i Łeby. "Rodzicami chrzestnymi" lęborskiego sztandaru byli Komandor Bożena Szubińska oraz Burmistrz Miasta Lębork Witold Namyślak.