MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Jarosław Litwin: Lębork ma być dobrym miejscem do życia i rozwoju

Marcin Kapela
Marcin Kapela
Od 6 maja Jarosław Litwin jest już oficjalnie burmistrzem Lęborka. To jego pierwsza kadencja na tym stanowisku.
Od 6 maja Jarosław Litwin jest już oficjalnie burmistrzem Lęborka. To jego pierwsza kadencja na tym stanowisku. Marcin Kapela
Od 6 maja, kiedy został zaprzysiężony, Jarosław Litwin rozpoczął pierwszą kadencję na stanowisku burmistrza Lęborka. Jak przyznaje, pierwsze tygodnie są szalone, bo grafik jest napięty do granic. W rozmowie o tym, jakie zmiany zamierza wprowadzić podczas pięcioletniej kadencji, żeby Lębork stał się lepszym miejscem do życia i rozwoju.

Jak wrażenia po pierwszych tygodniach pracy? - rozpoczynamy rozmowę z Jarosławem Litwinem, burmistrzem Lęborka
- To są szalone tygodnie. Tematów jest mnóstwo, do tego każdy chce się spotkać i porozmawiać o swoich sprawach, ale to dobrze, bo tak jak obiecałem, chce przywrócić miasto mieszkańcom i rozmawiać z nimi. Mój grafik jest ekstremalnie napięty, to też pokazuje, ile do zrobienia mamy w Lęborku.

Jakie są plany na pięcioletnią, pierwszą kadencję w fotelu burmistrza Lęborka? Które z tych planów muszą zostać zrealizowane, żeby uznać kadencję za udaną?
- Swoje plany prezentowałem obszernie w okresie długiej kampanii wyborczej. W programie wyborczym przedstawiłem nową wizję zarządzania miastem. Każdy z pięciu obszarów, które poruszaliśmy, jest równie ważny. Przypomnę nazwy tych bloków programowych: Sprawne miasto dla mieszkańców, Lębork dla pokoleń, Kulturalny i sportowy Lębork, Bezpieczny Lębork i Zielony Lębork. Wierzę, że większość z tych planów zostanie zrealizowana.

Które z tych planów, projektów będą realizowane priorytetowo?
- Niektóre tematy można wdrożyć bardzo szybko, inne wymagają większej pracy i przygotowań. Tak, jak zapowiadałem, w pierwszej kolejności chcę spotkać się z wnioskodawcami niezrealizowanych projektów z budżetu obywatelskiego i ustalić harmonogram ich realizacji. Przeglądamy teraz zaległe projekty, ponownie je wyceniamy, by przedstawić na spotkaniu z wnioskodawcami. Ktoś może powiedzieć, że nie są to inwestycje priorytetowe. Tu jednak chodzi o co innego. Chcemy pokazać mieszkańcom, że czasy gdy ich zdanie i wola były ignorowane, już minęły.

A jakie są największe problemy Lęborka, które wymagają pilnego rozwiązania w najbliższym czasie?
- Musimy mieć świadomość, że Lębork jest dziś dużym placem budowy. W obrębie miasta mamy dwie strategiczne inwestycje komunikacyjne. Budowę trasy S6 wraz z węzłami komunikacyjnymi oraz budowę drugiej nitki torów kolejowych relacji Gdynia - Słupsk. Oba te przedsięwzięcia generują spore utrudnienia dla naszych mieszkańców, a to dopiero początek. Od pierwszych dni urzędowania spotykam się z inwestorami i wykonawcami, aby uzgodnić harmonogram i zakres poszczególnych etapów prac. Nie możemy pozwolić, aby Lębork został komunikacyjnie sparaliżowany, zwłaszcza w kontekście zbliżającego się sezonu letniego.

Jak wygląda kondycja finansową miasta, czy wymaga ona uzdrowienia, czy będzie redukowane zadłużenie?
- Myślę, że jest trochę za wcześnie, aby odpowiedzieć precyzyjnie na to pytanie. Temat ten będzie przedmiotem szczegółowych analiz. Czekamy w urzędzie na nową panią Skarbnik i na pewno taki audyt finansowy na początku kadencji zostanie przeprowadzony. Po zapoznaniu się z tym dokumentem będziemy mogli realnie ocenić stan finansów miasta i podjąć odpowiednie działania. Muszę przyznać, że analizując bieżący budżet, nieco się zawiodłem. Przedwyborcza gorączka inwestycyjna w ostatnich miesiącach gdzie rozpoczęto mnóstwo prac i remontów jednocześnie mocno wydrenowała budżet. W wielu miejscach przewidziane środki są niedoszacowane. Ciężka nas ciężka praca, by teraz to wszystko spiąć.

Jakie najważniejsze projekty realizowane przez Lębork w ostatnich latach będą kontynuowane, a które zostaną zakończone?
- Miasto realizuje teraz kilkanaście przedsięwzięć, na część z nich otrzymaliśmy dofinansowanie zewnętrzne i wszystko zostanie dokończone. Największą inwestycją będzie budową łącznika drogi ekspresowej S6 za 43 mln złotych. Mamy też w trakcie wiele inwestycji mieszkaniowych oraz budów dróg, boisk. Na pewno będę chciał wraz z moim zespołem wnikliwie przejrzeć dokumentację pod przyszłe zadania, jakie miały być realizowane w Lęborku. Już teraz wiem, że kilka pomysłów było nietrafionych. Mowa tu na przykład o budowie ulicy Kossaka - bis, projektowanej w miejscu ogrodów za kamienicami od strony Wienerbergera, na których miały powstać domy. Pojawiły się protesty i tym samym wątpliwości, co do sensu budowy. Wydane na projekt niemałe środki mogą pójść do kosza.
Do analizy jest też budowa ronda na skrzyżowaniu Armii Krajowej z Aleją Wolności. Na pewno coś z tym miejscem trzeba zrobić, bo jest to skrzyżowanie z wieloma stłuczkami i wypadkami o niedomagającej sygnalizacji świetlnej. Będę chciał poznać głos ekspertów w tej sprawie jak ten problem rozwiązać.

Jak pozyskać poparcie większości radnych dla realizacji planów?
- Myślę, że propozycje dla miasta, jakie przedstawiłem, są na tyle dobre, że każdy radny, niezależnie z jakiej opcji startował pod większością z tych postulatów, jest w stanie się podpisać. Zmiana w sposobie zarządzania miastem, o której wspominałem, przejawia się właśnie tym, że nie chcemy nikogo przeciągać na naszą stronę w zamian za stanowiska. Chcemy zaproponować realne zmiany, które spowodują, że Lębork będzie dobrym miejscem do życia i rozwoju. Pierwsze głosowania w Radzie Miasta pokazały, że jest możliwe zbudowanie większości wokół wspólnych celów programowych.

Jak będzie wyglądała polityka kadrowa w Urzędzie Miejskim, jednostkach podległych, spółkach? Czy będą zmiany?
- Jestem już po spotkaniach z kierownictwem spółek, instytucji oraz pracownikami Urzędu Miejskiego, na których przedstawiłem swoją wizję. Oczekuję kreatywności, nowych pomysłów, sprawiedliwego oceniania ludzi i rzetelnej pracy. Jako burmistrz na pewno pomogę samorządowym pracownikom w samorozwoju i mam nadzieję, że uwolnię dobrą energię do pracy na rzecz naszego miasta. Wraz z moim zastępcą Krzysztofem Królem podzieliliśmy zakres odpowiedzialności i daliśmy sobie czas do końca czerwca na wprowadzenie ewentualnych zmian w strukturze urzędu. Od 1 czerwca ma być nowa pani skarbnik. Zmiany kadrowe i rotacja to normalna rzecz w każdym miejscu pracy. Zaznaczam, że nikogo z urzędu czy instytucji nie zwolniłem, bo tym straszono niepotrzebnie pracowników podczas kampanii wyborczej.

Jak będą wyglądały relacje z innymi samorządami powiatu lęborskiego? Na czym miałaby polegać współpraca z samorządami Łeby, Nowej Wsi Lęborskiej, Cewic i Wicka? Jakie korzyści mogą z niej płynąć dla Lęborka?
- Miałem przyjemność spotkać się już z burmistrz Łeby Agnieszką Derbą na temat konkretnych działań zacieśniających współpracę w zakresie turystyki, promocji, oświaty czy transportu. Z kolei z wójtem Nowej Wsi Lęborskiej Szymonem Medalionem rozmawiałem o sprawach rozwoju przestrzennego, inwestycji i transportu publicznego. Dobra współpraca leży w interesie obu samorządów. Lębork jest otoczony przez gminę Nowa Wieś Lęborska, więc mamy wiele wspólnych interesów. Nasz MPWiK świadczy coraz więcej usług na rzecz mieszkańców sąsiedniej gminy, ZKM wozi wielu pasażerów z gminy.
Z gminami Cewice i Wicko widzę pola współpracy w zakresie turystyki, promocji i komunikacji. Już teraz współpracujemy w ramach wielu instytucji, stowarzyszeń, porozumień, ale warto przenieść tę współpracę na jeszcze wyższy poziom.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto