Zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad półtoraroczną córką w Lęborku

W czwartek wieczorem, 31 sierpnia półtoraroczna dziewczynka trafiła do szpitala w Wejherowie.

- Na ciele dziewczynki lekarz zauważył obrażenia, które nasunęły przypuszczenia, że ktoś mógł znęcać się nad tym dzieckiem

- informuje st. asp. Marta Szałkowska, rzecznik prasowy lęborskiej policji.

Po tym, co zobaczył, lekarz ze szpitala w Wejherowie powiadomił policję w Wejherowie. Policjanci zabezpieczyli dowody i zatrzymali kobietę i mężczyznę w wieku 22 i 23 lata, mieszkańców Lęborka. Matka i ojciec dziewczynki usłyszeli zarzuty znęcania się nad córką ze szczególnym okrucieństwem. W sobotę, 2 września kobieta i mężczyzna zostali doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Lęborku. Sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.

- Dziewczynka jest pod dobrą opieką lekarzy i jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo

- informuje rzecznik prasowy lęborskiej policji.

Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Lęborku.

- Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na zakwalifikowanie ich czynów jako znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad osobą małoletnią, nieporadną ze względu na wiek

- mówi Patryk Wegner, kierujący Prokuraturą Rejonową w Lęborku.

Rodzice dziewczynki nie przyznali się przed prokuratorem do zarzuconego im czynu.

- Wyjaśnienia, jakie złożyli rodzice dziewczynki, są sprzeczne ze sobą. Jedna ze stron tak opisuje okoliczności a druga w ten sposób, jednak mając na uwadze, że trwają czynności i będziemy przesłuchiwać świadków, to nie możemy podać szczegółów. Dziewczynka jest w dobrym stanie zdrowia.

Prokuratora skierowała do Sądu Rejonowego w Lęborku wniosek o tymczasowy areszt dla rodziców dziewczynki i Sąd przychylił się do tego wniosku, aresztując mieszkańców Lęborka na trzy miesiące. Gdyby potwierdził się zarzut stawiany rodzicom dziewczynki, to grozi im do 10 lat więzienia. Para nie ma innych dzieci i nie mieli wcześniej postępowania na szkodę dziecka.