MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W Łebie fałszywi pracownicy banku wmówili turystce, że jej konto jest zagrożone. Straciła 55 tys. zł

Robert Gębuś
Robert Gębuś
Fałszywi pracownicy banku zadzwonili do turystki w Łebie i przekonali ją, że powinna wypłacić swoje pieniądze z konta i wpłacić je na przez wpłatomat, żeby....nie paść ofiarą oszustwa. Podali jej kody BLIK, kobieta przy ich pomocy wpłaciła pieniądze w bankomacie. Myślała, że wpłaca je na bezpieczne konto a straciła 55 tys. zł.

Wypoczywająca w Łebie 69-latka z województwa kujawsko - pomorskiego, odebrała telefon od fałszywych pracowników banku. Oszuści twierdzili że jej konto jest zagrożone bo odnotowano próbę zaciągnięcia na jej dane wysokiego kredytu. Przestraszona kobieta dała się przekonać do wizyty w banku i wypłaciła wszystkie oszczędności.

- Oszust polecił też by w tym czasie nie rozłączała rozmowy telefonicznej, bo musi słyszeć jej rozmowę z kasjerką - mówi st.asp. Marta Szałkowska z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.- Gdy 69-latka miała już w rękach 55 tysięcy złotych nakazał jej żeby poszła do wyznaczonego bankomatu, by wpłacić je na „bezpieczne” konto. Kiedy wyczuł jej wahanie, rozłączył się.

Po chwili zadzwoniła fałszywa pracownica banku. Tym razem tłumaczyła kobiecie, że jest obserwowana przez oszustów i jeśli nie wpłaci pieniędzy, będzie musiała spłacać wysoki kredyt.

-Widmo dużego zadłużenia zadziałało - mówi st.asp. Marta Szałkowska. - Przestępcy na bieżąco, co kilka minut wysyłali jej kody BLIK, a ona wpłacała w bankomacie wskazane kwoty. Gdy już cała suma była w rękach oszustów, próbowali jeszcze nakłonić 69-latkę do zaciągnięcia kredytu w maksymalnej kwocie, ale to już im się nie udało. Kobieta zorientowała się, że została oszukana.

Oszustwo "na BLIK"

Policja przypomina, że oszustwo na BLIK jest coraz bardziej popularne.

-W ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do oszustw metodą na BLIK, gdzie przestępcy, telefonicznie podszywając się pod pracowników banku, przekonują swoich rozmówców o tym, że środki na ich kontach są zagrożone i w celu ich ochrony należy je jak najszybciej wypłacić a następnie ulokować na innym „bezpiecznym koncie”. Twierdzą, że najprościej to zrobić przez dokonywanie wpłat przy wykorzystaniu kodów BLIK. W ten sposób pieniądze trafiają w ich ręce - mówi st.asp.Marta Szałkowska. -Apelujemy o ostrożność i przypominamy, by nie podawać przez telefon szczegółowych danych na temat konta i zgromadzonych na nim oszczędności, nawet kiedy bank rzekomo ich wymaga (pracownicy banku i tak mają je w systemie). Nigdy nie należy ufać osobom, które dzwonią i proszą o wypłatę lub przelew pieniędzy. W razie wątpliwości najlepiej się rozłączyć i skontaktować z infolinią banku pod numerem podanym na oficjalnej stronie internetowej, a gdy nasuwa się podejrzenie oszustwa – niezwłocznie zadzwonić na policję.

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Łebie fałszywi pracownicy banku wmówili turystce, że jej konto jest zagrożone. Straciła 55 tys. zł - Pomorskie Nasze Miasto

Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto