To była samowola budowlana - mówi Inspektor nadzoru po wypadku przy Wojska Polskiego

W środowy wieczór (06.10) w budynku wielorodzinnym przy ulicy Wojska Polskiego doszło do wypadku. Z konstrukcji na parterze spadła 30-letnia kobieta i 28-letni mężczyzna. W wyniku tego zdarzenia kobieta uskarżała się na ból stawu skokowego. Mężczyzna doznał obrażeń obu stawów kolanowych. Zespół Ratownictwa Medycznego stwierdził konieczność przetransportowania poszkodowanych do szpitala.

Dziś na miejscu zdarzenia był urzędnik z Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Dokonał wstępnych ustaleń.

- To nie był fenetr, jak wcześniej powiedziałem. Ustaliliśmy, że właściciel lokalu dokonał tam samowoli budowlanej rzekomo dwa tygodnie temu

- mówi o ustaleniach Krzysztof Maglewicz, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

Po wczorajszym wypadku inspektor zapowiada wszczęcie postępowania, prawdopodobnie z nakazaniem zabezpieczenie otworu. Inspektor tłumaczy też, co właściciel będzie musiał zrobić, żeby odbudować w tym miejscu balkon.

- Uzyskać zgodę wspólnoty mieszkaniowej i pozwolenie na roboty budowlane w starostwie, bo to jest ingerencja w przegrodę zewnętrzną, w elewację.

Jednak to, co właściciel zrobi w tym miejscu, będzie mógł dopiero zdecydować po zakończeniu postępowania nadzoru budowlanego.

- Nie możemy nakazać odtworzenia czegoś, co było samowolą i na co należy uzyskać pozwolenie. Możemy ewentualnie nakazać przywrócenie stanu poprzedniego. Była tam namiastka balkonu, niewielkich rozmiarów płyta, do której ten nowy balkon będący samowolą był przykręcony. To odpadło razem pod wpływem ciężaru.

Dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o godz. 21.40. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci zabezpieczyli mieszkanie, w którym doszło do zerwania. Na miejscu pracowali policjanci z grupy operacyjno-dochodzeniowej, którzy sporządzili oględziny miejsca zdarzenia.