Sprawca przemocy domowej musiał opuścić mieszkanie. Nakazała mu to policja

Policjanci wykorzystali przepisy tzw. ustawy antyprzemocowej, nadającej policji takie uprawnienia, aby zapewnić bezpieczeństwo kobiecie i jej dzieciom ze względu na ryzyko bezpośredniego zagrożenia ich życia i zdrowia ze strony mężczyzny.

-Podczas kontroli wynikającej z procedury „Niebieskiej Karty”, przeprowadzonej u jednej z rodzin z terenu gminy Nowa Wieś Lęborska, dzielnicowi podjęli decyzję o wydaniu 41-latkowi stosującemu wobec żony przemoc nakazu opuszczenia mieszkania i zakazu zbliżania się do jego najbliższego otoczenia

- informuje asp. Marta Szałkowska z Komedy Powiatowej Policji w Lęborku.

- Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna, skazany już wcześniej prawomocnym wyrokiem sądu za znęcanie się nad żoną, nadal był wobec niej agresywny i stanowił zagrożenie dla życia i zdrowia zarówno jej, jak i jej dzieci.

41-latek został poinformowany o miejscach, w których może uzyskać tymczasowe schronienie. Mężczyzna, w obecności dzielnicowych, opuścił mieszkanie, zabierając z niego przedmioty osobistego użytku i niezbędne do wykonywania pracy.

-Teraz dzielnicowy będzie kontrolował czy stosuje się do wydanego nakazu i zakazu

- mówi asp. Marta Szałkowska. -

Naruszenie któregoś z nich będzie skutkować sankcjami karnymi określonymi w art. 66b kodeksu wykroczeń, jakimi są kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny oraz zastosowaniem trybu przyspieszonego wobec sprawcy tego wykroczenia.

14-dniowy czas obowiązywania nakazu lub zakazu może być w uzasadnionych przypadkach przedłużony przez sąd. Funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności stosowania przemocy w tej rodzinie. Materiały sprawy z informacją o wydanym nakazie opuszczenia mieszkania i zakazie zbliżania się do jego najbliższego otoczenia, przekazane zostaną prokuraturze.