Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seniorka oszukana na "synową i policjanta". Straciła 100 tys. zł

Robert Gębuś
Robert Gębuś
KPP Lębork
Proceder znany, ale wciąż skuteczny dla oszustów. Do 88-latki zadzwoniła oszustka, która podała się za jej synową i alarmowała że potrzebuje pieniędzy na kaucję bo potrąciła ciężarną kobietę i grozi jej areszt. Potem oddała słuchawkę fałszywemu policjantowi, który to potwierdził Seniorka zgodziła się i przekazała wszystkie pieniądze, które miała w domu mężczyźnie, który przyszedł pod jej blok. W ten sposób straciła 100 tys. zł.

Seniorka *powiadomiła lęborską policję o oszustwie godziną po zdarzeniu, po rozmowie ze swoją prawdziwą synową i opisała sytuację w jakiej doszło do wyłudzenia.

- Do 88-letniej lęborczanki zadzwoniła z prośbą o ratunek osoba podająca się za żonę jej syna

- mówi asp. Marta Szałkowska, oficer prasowy Komendanta KPP w Lęborku.

- Oszustka twierdziła, że została aresztowana za potrącenie rowerem ciężarnej kobiety i spowodowanie śmierci jej dziecka. Do rozmowy wtrącił się kolejny przestępca, który przedstawił się jako funkcjonariusz policji. Twierdził, że prokurator zgodził się na wypuszczenie „synowej” za kaucją w wysokości 126 tysięcy euro, ale trzeba ją wpłacić niezwłocznie.

Seniorka zgodziła się przekazać wszystkie pieniądze jakie miała w domu mężczyźnie, który przyszedł pod jej blok. W ten sposób straciła 100 tys. zł. Po około godzinie w rozmowie z prawdziwą tym razem synową, zorientowała się, że została oszukana.

Policjanci apelują a oszuści działają

Policja regularnie prowadzi akcje profilaktyczne, w których informuje seniorów o metodach działań oszustów a mimo to wciąż starsi ludzie padają ich ofiarami. Policjanci apelują o to, by nie przekazywać pieniędzy ani wartościowych rzeczy obcym osobom. Telefony od osób podających się za członków rodziny czy policjantów to już klasyczna metoda wyłudzeń stosowana przez przestępców. Mechanizm oszustwa we wszystkich przypadkach wygląda podobnie:

  • telefonicznie kontaktują się z osobą (niekoniecznie starszą)
  • przedstawiają się jako bliski krewny lub przedstawiciel zawodu cieszącego się zaufaniem społecznym

  • wskazują sposób przekazania pieniędzy

  • niekiedy dzwonią ponownie i przedstawiają się jako funkcjonariusz policji lub CBŚ i proszą o przekazanie umówionej kwoty wskazanej osobie lub pozostawienie jej w umówionym miejscu.

-Miejmy świadomość, ze każda telefoniczna próba podjęcia środków finansowych pod pozorem działań policji bądź innych służb, oznacza oszustwo akcentuje asp. Marta Szałkowska. - Nie działajmy pod wpływem emocji ani nie ulegajmy presji czasu. Jeśli ktoś podaje się za potrzebującego wsparcia finansowego członka rodziny rozłączamy się i wybierzmy znany nam numer tej osoby aby potwierdzić czy rzeczywiście to z nią przed chwilą prowadziliśmy rozmowę.
O każdym podejrzanym telefonie niezwłocznie informujmy policję dzwoniąc pod numer alarmowy 112.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Seniorka oszukana na "synową i policjanta". Straciła 100 tys. zł - Lębork Nasze Miasto

Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto