Grupa morsów z Mors Team Lębork rozpoczęła sezon tradycyjną kąpielą w jeziorze Lubowidz. Pogoda jeszcze nie dostroiła się do potrzeb morsów. Było za ciepło, ale dla początkujących amatorów zimnych kąpieli, którzy pojawili się na pierwszym morsowaniu, to dobre przetarcie przed zimą.
-Warunki dalece odbiegające od tych, które lubią morsy, natomiast to jest dobry moment, żeby rozpocząć przygodę z morsowaniem, przygotować organizm i pomału go hartować, żeby nie wskoczyć na głęboką wodę
- mówi Patryk Bianga z Mors Team Lębork.
- Nasza grupa jest grupa otwartą, dlatego zapraszamy każdego, kto chciałby morsowania spróbować. Wiemy, że początek sezonu morsowego to czas mocnych postanowień, gdzie wiele osób chce spróbować, ale się waha. Jednak jak widać, z dobrym zespołem z dobrą energią i poczuciem humoru, jest to możliwe. Dzisiaj kilka osób po raz pierwszy morsowało.
O tym, że morsem nikt się nie rodzi, a zimna woda zdrowia doda, wie dobrze pani Ilona z Lęborka
. - Morsuje krótko, bo około rok
- mówi.
- Zawsze mnie to fascynowało, ale nie miałam odwagi. Za namową znajomych postanowiłam w tamtym roku spróbować i powiem tak: warto się urodzić, by skorzystać z tej chwili. To wzmacnia i powoduje to, że człowiek jest przez cały tydzień naładowany pozytywnie, rozpiera go energia i jest w stanie przenosić góry, dzięki tej zimnej wodzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?