Pył z boiska szkodzi dzieciom?

Czy lekcje wychowania fizycznego w szkole mogą być szkodliwe dla zdrowia dziecka? Okazuje się, że tak. Lęborscy rodzice skarżą się na szkolne boiska. Wysypane mączką ceglaną place do gry mocno pylą. Unoszący się kurz jest zdaniem rodziców szkodliwy dla ich pociech.
- Mój syn nabawił się przez to alergii - mówi Beata, matka ucznia lęborskiej Szkoły Podstawowej nr 3. - Powiedziałam nawet kiedyś nauczycielowi WF, że jeśli zajęcia będą miały się odbyć na tym boisku, to nie życzę sobie, żeby mój syn brał w nich udział.

czytaj także:

Pijany lekarz zawieszony
Będą ścigać się o Pazur Lwa
Kolejna matka twierdzi, że jej syn, gdy w ciągu dnia miał zajęcia WF-u, po powrocie do domu miał problemy z oddychaniem i strasznie kaszlał. Trzeba było używać inhalatora. Fakt, że boisko sprawia trudności, potwierdza również dyrekcja placówki. Problem pojawia się w suche i słoneczne dni.
- Staramy się znaleźć odpowiednie rozwiązanie - mówi Mariola Małecka, dyrektor SP nr 3. - Rozważamy nawet zakup małego walca, którego nasi pracownicy mogliby używać do utwardzania nawierzchni. Obecnie polewamy boisko wodą, dzięki czemu nie pyli - tłumaczy.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Dziennika Bałtyckiego