Przejadą 100 km za ok. 100 zł. Lębork podpisał umowę na dostarczenie 4 elektrycznych autobusów

W Urzędzie Miejskim w Lęborku Witold Namyślak, burmistrz Lęborka, Arleta Bałon skarbnik miasta oraz Andrzej Sienkiewicz oraz dyrektor sprzedaży Solaris Bus & Coach parafowali umowę na dostarczenie 4 autobusów elektrycznych. Wyprodukuje je firma Solaris Bus@Coach. Mają być nie tylko ekologiczne, ale też nowoczesne.

- Są w pełni niskopodłogowe, przyjazne dla pasażerów i dla kierowcy. Będą wyposażone w monitoring, pełen system informacji pasażerskiej, bardzo nowoczesny i oszczędny układ klimatyzacji

- mówi Andrzej Sienkiewicz, dyrektor sprzedaży Solaris Bus & Coach.

- Autobus jest wyposażony w szyny do pantografu, także w przyszłości Zakład Komunikacji Miejskiej będzie mógł posadowić na terenie miasta, zajezdni lub pętli pantograf, dzięki czemu będzie mógł szybko doładować autobus i zwiększyć jego zasięg.

To pierwsze tego typu pojazdy, które wyjadą na ulice Lęborka, ale nie pierwsze, dostarczone przez Solaris. W 2019 za 5 mln 464 tys. zł do Lęborka trafiło pięć fabrycznie nowych autobusów niskopodłogowych tej firmy, napędzanych silnikie diesla. Teraz przyszła kolej na elektryki.

- Jest mi bardzo miło, że Lębork zamawia autobusy, które powstaja w Polsce, pod Poznaniem -

podkreśla Andrzej Sienkiewicz.

- Serwis, wsparcie jest tu na miejscu. Nasze autobusy z powodzeniem od ponad 20 lat funkcjonują w Trójmieście.

Autobusy są wyposażone w baterie, które umożliwiają mu przejechanie na jednym ładowaniu 150 km. Załadowanie baterii do pełna trwa do 3 godzin, ale znacznie ma przyspieszyć ten proces pantograf, dzięki któremu autobusy zwiększą swój zasięg. Dodatkowo rozważana jest lokalizacja i podłączenie pantografu przy farmie fotowoltaicznej zasilającej oczyszczalnię ścieków. Przy dzisiejszych cenach prądu, przejechanie 100 kilometrów kosztuje ok. 100 zł. Mirosław Siergiej, dyrektor Zakładu Komunikacji Miejskiej podkreśla, że to oszczędność nawet biorąc pod uwagę rosnące ceny energii.

- Jeden nasz autobus spala miesięcznie kilkanaście tysięcy litrów oleju napędowego

- mówi.

- Cztery autobusy elektryczne oznaczają, że nie kupimy i nie spalimy ok. 50 tys. litrów oleju napędowego miesięcznie. Da to bardzo wyraźny efekt ekologiczny. Natomiast jeśli chodzi o rosnące ceny prądu to sytuacja jest dynamiczna ale wiemy, że można kupić prąd w bardzo dobrej cenie, kupując go podczas przetargu w cenach hurtowych, nie detalicznych.

Ekologia była impulsem do zakupu autobusów elektrycznych. Z tego samego powodu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w 80 proc. sfinansował zakup tych pojazdów dla Lęborka a 20 proc. to preferencyjna pożyczka z NFOŚiGW.

-W zasadzie całość tego przedsięwzięcia nie będzie dotykała budżetu miasta

- uważa Witold Namyślak, burmistrz Lęborka.

-Jest duże dofinansowanie, a pożyczka jest rozłożona na kilka lat. Planujemy sukcesywnie wymieniać tabor. Myślę, że w ciągu 10 lat wszystkie autobusy w Lęborku będą elektryczne.

Cztery autobusy z 11 znajdujących się w taborze będa napędzane prądem. Z tej drogi Lębork miasto już nie zjedzie. - Cały transport publiczny w Europie przechodzi na zeroemisyjność - mówi Mirosław Siergiej. -Można kupić albo autobus elektryczny, albo wodorowy.
- Myślę, że to spodoba się mieszkańcom - dodaje Leszek Leciejewski, radny miejski. - Ekologia jest tym na czym wszystkim zależy. Wspominano o tonach spalanego przez autobusy paliwa. To się zmieni.
Na zakończenie spotkania wszystkich czekała przejażdżka nowym autobusem elektrycznym, który przez cały dzień, testowo, bezpłatnie woził mieszkańców Lęborka. Okazało się, że autobusy elektryczne sa tak ciche, że konieczne było imitowanie dźwięku pracy silnika, żeby piesi słyszeli, że autobus nadjeżdża. - Jedzie się bardzo milo i jest cicho - mówi pani Aleksandra Chowaniec.-Takich autobusów powinno być więcej.

Wkrótce materiał wideo.