Jego rządy to efekt licytacji jednej z aukcji WOŚP, jaka odbyła się w ubiegłym tygodniu w Łebie, na której urzędujący burmistrz miasta - Andrzej Strzechmiński, wystawił możliwość zasiadania w fotelu burmistrza. Choć licytacja była zacięta, zwyciężył właśnie pan Jerzy Szot.
- Zaoferowałem cztery łebki, czyli lokalne monety i wygrałem - mówi nowy burmistrz Łeby Jerzy Szot i dodaje, że to odpowiednik jakiś 80 wielbłądów, ale dodaje, że warto było. - Rozbiłem wszystkie skarbce i udało się.
Szot burmistrzował w Łebie przez cztery godziny. W tym czasie zapadło wiele ważnych decyzji, jak ta, żeby jeden z meczów finałowych Euro 2012 zorganizować w Łebie.
Więcej w bieżącym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" i w piątkowym "Echu Ziemi Lęborskiej".
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?