Pojedynek czwartej Bytovii z wiceliderem z Lęborka obfitował w twardą, nieustępliwą walkę na sztucznej murawie, z której ostatecznie zwycięsko wyszli gospodarze.
- Przegraliśmy przez indywidualne błędy, z których każdy kończył się utratą bramki. Do 80 minuty trwała walka i gonienie wyniku. Rywale mieli mało okazji i je wykorzystali - ocenił mecz Roman Rubaj, trener Pogoni.
Lęborczanie zaczęli bardziej zdecydowanie. W 5 minucie z prawego skrzydła, z którego Pogoń w pierwszej połowie atakowała najgroźniej, Żuchowski dośrodkował a Chmielewski strzelił w słupek. Po kwadransie Smolarek, naciskany przez rywala, za krótko wybił piłkę wślizgiem i Piechowski przy próbie minięcia został przewrócony przez bramkarza. Cierson pewnie wykorzystał rzut karny. Gospodarzom gol dodał pewności. Zwłaszcza w środku pomocy dyktowali warunki. W 25 minucie Kultys stracił piłkę i Skrzypczak musiał bronić dwa mocne uderzenia.
Dwadzieścia pierwszych minut drugiej połowy należało do Pogoni. Uderzenie Żuchowskiego obronił bramkarz. Po chwili po strzale Jasińskiego futbolówka o centymetry minęła słupek. W 54 minucie Markowski podał do Kijka, który posłał piłkę wzdłuż pola bramkowego. Najpierw Witkowski nie zamknął akcji, a Żuchowski strzelił w boczną siatkę. Błyskawicznie rozegrany wolny, po którym uderzenie Markowskiego zablokował obrońca, próbę Witkowskiego obronił bramkarz, a dobitka Kijka poszybowała nad poprzeczką. W 82 minucie błąd golkipera wykorzystał D. Fusiek, lobując Skrzypczaka. W tej sytuacji za rywala odpowiadał Kultys. W 85 minucie piłka trafiła do środka, gdzie Jasiński miał przed sobą dwóch bytowiaków. D. Fusiek przepuścił podanie, a Paraficz płaskim strzałem z 15 m ustalił wynik meczu.
Więcej w bieżącym wydaniu Echa ziemi lęborskiej
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?