Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lębork. Prezes fundacji o milowym kroku, jakim jest decyzja wojewody dla budowy hospicjum

Marcin Kapela
Marcin Kapela
26 sierpnia Wojewoda Pomorski wydał pozytywną opinię o celowości inwestycji, jaką jest budowa Lęborskiego Hospicjum Stacjonarnego im. Św. Józefa w Pogorzelicach. O tym, jak ważna jest to decyzja, tłumaczy Agata Kozyr, prezes Fundacji Lęborskie Hospicjum Stacjonarne.

26 sierpnia br. Fundacja Lęborskie Hospicjum Stacjonarne otrzymała od Wojewody Pomorskiego pozytywną opinię o celowości inwestycji, jaką jest budowa Lęborskiego Hospicjum Stacjonarnego im. Św. Józefa w Pogorzelicach. Jak ważna jest ta decyzja i co to w praktyce oznacza?

- Pozytywna opinia o celowości inwestycji to krok milowy w projekcie, jakim jest budowa hospicjum. Jest ona przede wszystkim potwierdzeniem, że budowa naszego domu hospicyjnego jest zgodna z rzeczywistymi i prognozowanymi potrzebami społeczeństwa oraz, że to przedsięwzięcie inwestycyjne jest faktycznie celowe, bo odpowiada istniejącym i prognozowanym potrzebom w zakresie medycyny paliatywnej na naszym obszarze. Przede wszystkim, jest to przedsięwzięcie zgodne z mapami potrzeb zdrowotnych i Priorytetami dla Regionalnej Polityki Zdrowotnej, które są ustalane przez poszczególnych wojewodów. Jesteśmy niesamowicie szczęśliwi, bo pozytywną opinię traktujemy jako przepustkę do dalszego działania.

Jak w praktyce ta opinia może pomóc?

- W lutym br. jako fundacja poprosiliśmy o wsparcie w budowie wszystkie gminy naszego powiatu. Wystosowaliśmy pisma do Starostwa, Miasta Lęborka, Miasta Łeby, Gminy Wicko, Gminy Cewice i Gminy Nowa Wieś Lęborska. W piśmie pokazaliśmy, ile udało nam się zrobić dzięki zaangażowaniu darczyńców. Opisaliśmy nasze dokonania: pierwszy zebrany milion złotych, pozyskanie działki pod budowę od darczyńców z Gdyni, projekt pro publico bono. Zasadną była prośba o wsparcie dopiero w momencie, gdy otrzymaliśmy pozwolenie na budowę, bo wcześniej nie mając jeszcze tej decyzji, trudno jest wspierać samorządom działanie, które się jeszcze nie materializuje. W odpowiedzi na złożone pisma otrzymaliśmy informację, że samorządy, pomimo chęci wsparcia, muszą mieć taki dokument, jakim jest opinia o celowości inwestycji. To regulują wytyczne ustawy o działalności leczniczej. Stąd podjęliśmy starania o uzyskanie tej opinii.

Czy sam proces uzyskania opinii jest skomplikowany?

- Sam proces, już po złożeniu wniosku w systemie teleinformatycznym specjalnie do tego przygotowanym, nie. Decyzja wydawana jest w ciągu 45 dni od złożenia wniosku. Wniosek przechodzi ocenę formalną, ocenę NFZ, ocenę merytoryczną Wojewody, by w efekcie została wydana opinia końcowa. Skomplikowane dla nas było ustalenie, co to jest za wniosek, gdzie go się składa, co trzeba napisać i jak, by oddać istotę sprawy.

Czy fundacja otrzymała wsparcie w procesie uzyskania opinii?

- Tu bardzo serdecznie chcę podziękować osobom, które stanęły na naszej drodze i umożliwiły nam przecieranie szlaków, kiedy nie wiedzieliśmy, jak się do tego w ogóle zabrać. Dziękuję za poświęcony czas: p. dr Aleksandrze Modlińskiej, p. Piotrowi Karczewskiemu, p. dyr. Ewie Kuczyńskiej, p. dyr. Jerzemu Karpińskiemu, p. Małgorzacie Kalkowskiej, p. dr Marcie Frankowskiej.

Faktem jest, że uzyskanie opinii w takim wydaniu zawdzięczamy przede wszystkim p. Marcinowi Brodalskiemu, Dyrektorowi Biura Posła Piotra Müllera, który osobiście monitorował nasz wniosek i podjął rozmowy w tej kwestii. Myślę, że zwrócił uwagę Pana Wojewody na tę największą inicjatywę społeczną, która ma dzisiaj miejsce w naszym powiecie. Składam ogromne wyrazy wdzięczności wobec Wojewody Pomorskiego p. Dariusza Drelicha i wobec Wicewojewody Pomorskiego p. Mariusza Łuczyka. Otrzymaliśmy mandat zaufania i z ogromną chęcią pokażemy, że nie zawiedziemy.

Może to pytanie nie do fundacji, ale czy jeśli teraz samorządom została otwarta droga do wsparcia budowy hospicjum, to takie wsparcie nastąpi?

- Przyznam szczerze, że pytanie o wsparcie ze strony samorządów jest najczęstszym, które słyszymy od naszych darczyńców, zarówno indywidualnych, jak i biznesowych. Rozumiem te zapytania i rozumiem ich zasadność. Dziś więc możemy śmiało odpowiedzieć, że ta droga została otwarta. Będziemy prosić o wsparcie ponownie. Potwierdzę, że nie ma złej woli lub jej braku ze strony naszych włodarzy. Brakowało tylko instrumentu. Jestem bardzo dobrej myśli. Powiem więcej, mamy trzy lata na wybudowanie hospicjum zgodnie z wydaną opinią. Wierzę, że to maksymalny czas oczekiwania naszej społeczności na tę niezwykle potrzebną placówkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto