3 z 9
Poprzednie
Następne
Lębork. Nad rannym psem przejeżdżały auta. Nikt nie pomógł rannemu zwierzęciu
Dopiero, kiedy obie kobiety zajęły się psem zobaczyły, że na szyi zwierzak ma łańcuch. - Nawet nie miał żadnej obroży, tylko ten ciasno zapięty łańcuch - mówią.- Pies był w szoku, przerażony, obolały. Dodają, że na krzywdę psa nie zareagował ani nikt z przechodniów, ani z osób przejeżdżających autami. - Tylko pan z pobliskiej stacji paliw przyszedł i zapytał czy nam nie pomóc. Razem z nim udało nam się psa zapakować do samochodu - opowiadają.