Policjanci ustalili, że żaden z mieszkańców budynku nie został poszkodowany, ale agresywny mężczyzna zabarykadował się z maczetą na strychu. Silnie pobudzony 31-latek nie reagował na polecenia mundurowych do opuszczenia swojej kryjówki i porzucenia maczety.
- Jego agresja narastała. W pewnym momencie wychylił się przez okno, krzycząc i wymachując maczetą
- informuje asp. Marta Szałkowska, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku.
Do pomocy policjantom zadysponowane zostały kolejne patrole. Teren przyległy do budynku został odgrodzony taśmą policyjną. Policjanci ustalili możliwą drogę ucieczki mężczyzny oraz ewakuowali lokatorów z mieszkania znajdującego się bezpośrednio pod strychem. Zadbali również o to, by pozostali mieszkańcy nie opuszczali w tym czasie swoich mieszkań.
Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku wysłał na miejsce zespół negocjatorów policyjnych, którzy przez około 2 godziny prowadzili z 31-latkiem rozmowy, nie dopuszczając również do tego, by sam się okaleczył.
- Mężczyzna rzucał przedmiotami, jakie miał pod ręką. W trakcie negocjacji policjanci cały czas utrzymywali kontakt słowny i wizualny z agresorem. Rozmowy doprowadziły do tego, że w pewnym stopniu mundurowi zyskali zaufanie 31-latka, który wszedł z nimi w dialog
- informuje asp. Marta Szałkowska.
Działania negocjatorów były prowadzone do czasu przybycia policjantów z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji KWP w Gdańsku, którzy siłowo weszli na strych, gdzie obezwładnili mężczyznę. 31-latek został przewieziony do szpitala, skąd po badaniu lekarskim trafił do policyjnej celi.
Śledczy zabezpieczyli na miejscu ślady i dowody, w tym maczetę, którą posługiwał się zatrzymany.
- Niewykluczone, że wkrótce mężczyzna usłyszy zarzuty narażenia innych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu kara 3 lat pozbawienia wolności
- informuje asp. Marta Szałkowska.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?